www.dukaniejakdukan.fora.pl

mysia55

Witam

Zajrzalam zeby Wam zlozyc najserdeczniejsze zyczenia. Zdrowych , spokojnych i rodzinnych świat i niech gwiazdka na niebie błyśnie specjalnie dla Was :*

Przepraszam ze sie nie odzywalam ale tak jak wiekszasc na forum, zaniklo Sad

brak czasu i pogon za praca nas zgubil.. A tak dzisiaj sobie pomyslalam ze jak tu siedzialam i pisalam to bylo tak fajnie, a ile ja sie usmialam przy komputerze patrzac sie w monitor i czytajac Wasze posty, a teraz... szkoda

Ellus kochanie gratulacje wnusi... Smile

mam nadzieje ze mala jest zdrowa i codziennie sprawia usmiech na buzce kochanej babci Smile

Co u mnie? A dlugo by pisac.. Nie wiem juz co pisalam a czego nie, ale zmienilo sie u mnie bardzo duzo, kroczek po kroczku awansowalam i jestem na wysokim szczeblu w firmie co usatysfakcjonowalo mnie bardzo, a oprocz tego mialam rok pelen wrazen i wypadkow, ehhh nie chce mi sie az pisac. Teraz jestem na zwolnieniu lekarskim, bo musze o siebie dbac Wink

... tak wlasnie mi sie zakonczyl rok 2013 w zwiazku z tym ze tak bardzo musze o siebie dbac nie moge sie odchudzac Sad

ale mimo tego zamiast przytyc juz schudlam 5 kg i waze teraz 64 kg. A no to tyle u mnie i mam nadzieje ze 2014 rok bedzie o stokroc lepszy od tego Wink

Siabaaaa a co kochana u Ciebie? Odezwijcie sie dziewczyny ...

ella

witam! nareszcie odezwałyście się...tak tu cicho ,że aż przykro wchodzić...mam wnusie Liliankę...urodziła się bardzo malutka...ważyła tylko 2680...jeżeli chodzi o zdrowie to mamy z nią problem ...szpital wypisał ją do domu z żółtaczką i do tej pory jeszcze się utrzymuje...bardzo wolno spada ...jeżdzimy co kilka dni do szpitala na badania...ale już w tej chwili waży 3100 mamy nadzieję,żę będzie dobrze...a u mnie problemy ze zdrowiem...tarczyca i problem ze stawami...to starość Smile

ale moze jeszcze trochę pożyję...święta za pasem więc roboty ful a siły nie za dużo...sprzątanie po łewbkach...aby jakoś wyglądało Smile

właśnie skończyłam sprzątać łazienkę...dobrze,że jutro niedziela będzie przerwa ...
Mysiu co ci jest jesteś chora czy to coś poważnego?
Siaaaba współczuje ci Alzheimer to okropna choroba...
piszcie kochane kobitki bo tęskno za wami... Smile

CAŁUSKI I WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA TE NADCHODZĄCE ŚWIĘTA!!! Exclamation

mamuska

hej dziewczyny.. dawno nie zaglądałam.. Sad

ale juz jestem i chyba bede co dzień.. bo zaczynam dukana na nowo.. nic mi nie pomaga .. jestem prózna.. i czas zacząć na nowo walkę.. wiec albo od jutra albo od nowego roku... ale składniam się do jutra.. zobaczymy z jakim nastawieniem się obudze... troche sie boje bo nie wiem gdzie tu (w de) dostac np otręby .. czy inne rzeczy.. ale poszukam a jak nie to się obejdę.. musze coś zmienić bo wygladam jak przed poprzednim dukanem albo i gorzej.

..................................................

Dziś jest 27.12.... zaczęłam 2 podejście do Dukana,,, wracam na łono dukających.. nie bylo strasznie. .mam pytanie... nie wiem kiedy ktoś tu zajrzy. .ale czy można pić rosół na dukanie?? bo ja wypiłam dzis.. bez oczywiscie warzyw.. bez makaronu sam bulion... gotowany na udku ..

Aha. .Ella gratuluję wnusi Wink

Mysia.. czyżbyś kochana w ciąży była??? ze musisz tak dbać o siebie.. i nei mozesz się odchudzac?? pamietam jak kiedyś pisałaś ze chciała być druga dzidziunie:) chwal się kochana. .

mysia55

hej mamuska Smile

mozna rosol ale najlepiej na samej nodze bez skory a najlepiej na piersi, albo jak wystygnie rosol sciagasz z wierzchu tluszcz i wtedy podgrzewasz i pijesz. A co do Twojego pytania ... strzelilas Wink

ella

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2014 Very Happy

OBY BYŁ LEPSZY NIŻ POPRZEDNI Exclamation

SPEŁNIENIA NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ Smile

mnie też by się przydał dukan...ale nie wiem czy to coś by dało przy mojej niedoczynności tarczycy...pewnie to jak grochem o ścianę... Sad

ale zastanawiam sie nad tym coraz częściej czy nie spróbować...BUZIACZKI Smile

mysia55

Szczęśliwego Nowego Roku !!! Niech każdy dzień przynosi uśmiech na twarzy i żeby spełniły się Wasze marzenia Smile

. a ja prze kolejny dzień i wogole nie chce mi się wstawać w tv wogole nic nie ma wiec tak sobie co jakiś czas przymykam oczy na mala drzemkę. Siedzę ku miesiąc w domu i mnie nosi. Z chęcią znalazlabym sobie jakas prace dodatkowa ale nie ma nic takiego Sad

echh i tak zle i tak nie dobrze... A tu nic ani śniegu ani slonca tylko taka ta pogoda nijaka. Dobra koncze z naruszeniem, chyba utne sobie jeszcze jedna drzemkę Wink

ella

śpij...śpij ,nie żałuj sobie to bardzo wskazane dla ciebie Smile

mysia55

przepraszam za błędy ale pisze z telefonu i jakoś się tu poprawiać nie chce. Oj tak przyda się sen ale od nadmiaru aż glowa boli Smile

trzymajcie się chudzinki Wink

mamuska

hejo ...wszystkiego najlepszego wnowym 2014 roku...
jeju to przerażające.. kolejny rok wiecej .. ale ten czas zasuwa nieubłagalnie.. co raz blizej 30... a ja sie jak gówniara czuje.. naprawde.. jakos do mnie nie dociera.. .:/ moze coś ze mną nie tak ?? haha

no ja dziś kończę 6 dzień 1 fazy.. mam zamiar ( ze względu na to ze to moje 2 podejscie do dukna) trzymać 1 faze do 11 stycznia chyba... to bedzie jakies 15 dni .. a chce tak bo chyba 6 dostane okres .. wiec woda zejdzie i jak mi sie skończy zaczne 2 faze:) o ile wytrzymam 15 dni Smile

to nie mało ..
i na koniec tej fazy wejde na wage.. i wam dam znac:) buziaczki

mysia55

No powiem Ci mamuśka ze postawilas sobie duza poprzeczkę jak zalozylas aż 15 dni Smile

trzymam za Ciebie mocno kciuki i będę Ci dopingować Wink

fajnie jak się ma takie zaparcie, ja zaczęłam dietę 3 lata temu, dzisiaj minęło 3 lata fajny moment na rozpoczęcie i juz na święta wielkanocne byłam laska jak nie wiem Wink

ja za jakieś 1,5 roku do 2 lat na pewno wrócę na lono dukana i mam nadzieje ze wtedy będę mogła również liczyć na Wasz doping i wsparcie;) ja dzisiaj jakoś spać nie mogłam, krecilam się i wiercilam ale nic dziwnego jak spalam pol dnia. Rano wstałam, pojechałam zrobić sobie badania i posprzatalam, obiad ugotowalam, pizamke sobie kupiłam a teraz wybieram się na spacer żeby przewietrzyć móżdżek Wink

wiec miłego dzionka

mamuska

Mysia słonce.. jak na wadze zobaczyłam 100.4 po świętach...
dukana zaczełam 3 lata temu styczniu.. ale nie rpzeszłam fazy 3 i 4 ... nie miałam kasy. .wyjazdy do meza do de.. i tak do grudnia wróciło Sad

i no sie utrzymuje.. na lato ciut spada... ale potem rośnie.. kupiłam orbitrek.. cwiczyłam .. ograniczałam jedzenie.. nie jadłam chleba... kombinowałam z różnymi tabletkami nawet takimi które już wycofano z rynku ... i działały 2 tyg i dupa.. przestały.. nie działa na mnie nic.. nie pije gazwoanych napoi.. nie pije soków.. pije wode..
teraz jestem na 1 fazie od 27 grudnia... nie podjadam.. nic.. pije wode... żuje gume.. wcinam jaja, cycki gotowane.. i jogurt z otrębami .. czasem jog z odrobiną kakao.. i z racji tego ze ejstem przed okresem pachnie mi "kapuczino" i kupiłam słodzone niestety i pozwoliłąm sobie dzis wypić i miłąam wyrzuty sumienia:(
naczytałam się ze przy 2 podejsciu nie powinno sie robić uderzeniówki... że od razu faze naprzemienną.. mało tego, że przy 2 podejsciu waga jak uparta małpa nie chce spadac... boje sie ze sie zniechęce.. ale dotrwam .. 15 dni to nie dużo.. kombinuje... jem .. czasem wiecej czasem mało .. bo mi sie nie chce.. ale jem.. i dam rade.. musze cholera coś ze soba zrobić...
chciała bym w tym roku postarac sie o dzidzie.. ale chce troche schudnąć zeby nie obciązyc za bardzo organizmu dodatkowymi kilosami..
do lekarza chodze... leki na nadcisnienie biore... wyniki mam jak niemowle.. wiec próbuje..
Mysia kochana.. pewnie że jak wrócisz na łono dukana to będziemy z Toba: ) bo kto jak nie my Smile

ponoć dukana nie powinno sie robić wiecej niż 2 razy w życiu . .ale mi na żadnej innej diecie nie udało sie schudnać..
Moja przyjaciółka chodziła do dietetyczki... w 6 miesiecy schudła z 76 na 6o... jhest w 7 niebie.. zachwycona. .waga nie rośnie... super.. ale to w pl... ja jestem w de.. jezyka nie umiem.. wiec nie zrozumie nawet;( ... a na jakiś dietetyków trzeba miec kase której mi zawsze brakuje..
wiec dukam... bo znam już ten "teren" nie czuje sie dziko ... wiem co i jak.. a jak nie wiem moge zapytać Was:)
no i to by było na tyle:) 3majcie kciuki. .zwaze sie dnia proteinowego rano Smile

okaze sie..
boje sie jak nic.. ale kazdy klogram to sukces.. tak naprawde wazne ze ja sie lepij czuje..
teraz jeszcze z małym po 20 min ćwicze .. wyginam śmiało ciało jak to Kuba mowi Smile

na 2 fazie siąde na orbitrek i bede jezdziła wieczorami po 6 km .. może to coś da.. okaże sie.. narazie trwam Smile

mysia55

Trzymam za Ciebie kciuki i wiesz ze dasz sobie rade bo juz raz to pokazałaś, zastanawiam się za ten nad Twoja tarczyca... Ludzie którzy maja taki problem ciężko zrzucić zbędne kg i bardzo łatwo przybywają na wadze dlatego ćwiczenia i żadne inne diety mogą i Ciebie mamuśka nie działać. Ja na tarczycy się wogole nie znam ale chyba najlepiej udać sie do lekarza żeby Ci odpowiednie leki przepisał i podobno też jest dieta dla ludzi chorych na tarczyce. A czy po tych dniach czystych proteinowych zeszła z ciebie woda? Czujesz się lżej? Czujesz jakas różnice? Mamuśka kochanie pamiętaj ze dla męża twojego i syna jesteś najukochańsza kobieta na ziemi i najpiekniejsza co byś zabko nie robiła to oni cię i tak będą kochac a jeśli chcesz zrobić to dla siebie to nie stresuj się tylko sie zawzij. Ja jak byłam na dykanie pamiętam ze nie miałam siły na ćwiczenia bo tak byłam osłabiona ale jeśli ty masz sile to podobno jest laska Chodakowska która pokazuje ćwiczenia które bardzo pomagają może znajdź na Internecie i spróbuj...

mamuska

Mysia... ja poszłam tu do lekarza.. z płaczem niemalże bo o kompleksach trudno sie rozmawia tym bardziej z obcymi i tym bardziej z facetem.. i mu mówie, że blagam o pomoc... ze brałam już tabletki od legalnych po nielegal., nie jem chleba, ograniczam słodycze , wieczorami jem manadarynki, nie pije gazowanych napoi, nie pije soków tylko wode.. że ćwicze.. ze to nic nie daje..powiedziałam ze nie chce tabloetki cud.. tylko pomocy.. tabletki syropu.. cokolwiek co mnie ruszy i co mi pomoże... ja nie chce zeby ktoś lub cos za mnie działało.. ja bede sie starać tylk opotrzebujne wsparcia ipomocy. on biedny aż mu sie mnie zal zrobiło.. i mówi .. no nie dziwie sie ze pani jest załamana... bo to frustrujące.. nbo idał mi na wyniki. .sprawdzał 2 razy i zdrowa jak koń... a raczej konica jestem!!! i on sie pyta od jak dawna jestem gruba.. a ja do niego ze od poprzedniego wcielenia:) i że w życiu byłam chwile szczupła.. Smile

no i on spytał jak wygladają rodzice.. to mówie ze mama to chudzina 53 kg a tata reklama anoreksji Smile

ale rodzeństwo grubaśne.. i ojca rodzina.. i on do mnie mówi. .to ma pani odpowiedz- ma pani poprostu takie geny.. moze pani próbowac.. oczywiscie.. starac sie. .ale nie bedzie lekko.. to mu powiedziałam że zaczne zapisywac co jem.. i z tym przyjde do niego.. ale wyszyłam z gabinetu i byłam załamana.. przestałam sie ograniczac na 2 tyg.. miałam w dupie bo po co skoro ja sie staram i nic nie działa.. otrzasnełam sie przed swietami ... i w 2 dzien swiat postanowiłam ..ostatnia deska ratunku Dukan!!!!!
ja mam uwarunkowania.. często jestem próżna... często za duzo owoców.. bo to ze nie które nie sa kaloryczne to nie znaczy ze trzeba jesc je kilogramami.. no nie?? no i mam co chciałam .. spasłam się.. obrzydliwie.. ale jak to psiółka mówi; mam plus bo jak tyje to symetrycznie wiec idzie mi wszedzie.. a nie tu wiecej tu mniej.. :/ mała pociecha ale niech bedzie!

mysia55

Hej !!

Mamuska przynajmiej sie nie zalamujesz tylko piszesz bardzo optymistycznie Smile

fajna z Ciebie kobita Smile

Sama nie wiem co Ci doradzic skoro na dukanie chudlas to musisz sprobowac jeszcze raz ale wiedzac ze mozna takie jojo miec musisz pozniej sporo uwazac zeby nie dopuscic do tycia.

A ja dzisiaj zawiozlam mala do przedszkola i wrocilam z mysla ze troche posprzatam w domu i co i nic polozylam sie na chwilke i spalam do 13 :/ juz na sprzatanie nie bylo czasu Smile

Jutro ide do lekarza wiec juz dzisiaj sie zaczelam stresowac Sad

Nie nawidze lekarzy Sad

Siabaaaa

Cześć dziewczyny! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Mysia gratuluję stanu błogosławionego. Ja zbieram energię na ponowny wyjazd do kochanej teściowej. Też mnie dopadł efekt jojo, ale przyznaję się bez bicia, że to efekt zboczenia z drogi cnoty i świąteczne obżarstwo. Też wracam na dietę. Nie ma cudów, trzeba zmienić trwale nawyki żywieniowe, tylko jak wytrwać? Tak sobie myślę, że jak wiele lat temu udało mi się wyjść z nałogu palenia papierosów, tak i teraz trzeba wyjść z nałogu jedzenia. Przez 20 lat nigdy nie zapaliłam ponownie papierosa bo boję się powrotu do nałogu palenia , to dlaczego sięgam po zakazane jedzenie? I jak mówią mądre książki, odchudzanie zaczyna się w głowie. W przyszłym tygodniu idę do poradni metabolicznej, bo mam skierowanie. Mam problem z cholesterolem i trójglicerydami i dlatego boję się jeść za dużo jajek, a w dukanie je się ich dużo. Podzielę się z wami co mi lekarka poradziła. Najgorzej, że siedząc z teściową mam mało ruchu i to też ma wpływ na przybieranie na wadze. Do tego wszystkiego mam jeszcze anemię. Starość nie radość. Ja chcę mieć 30 lat!!!!!!!