www.dukaniejakdukan.fora.pl

mamuska

heheh to mój tak w przedszkolu w polsce kiedys zrobił.. babeczki mi gratulują a ja stoje jak otepiała i nie wiem o co chodzi... aż ona wprost ze w ciaży .. ja nie!!!!!!!! wytłumaczyłam ze mu sie marzy dzidzia i dlatego... hehehe dzieciaki maja pomysły Smile

a może mała krakała Smile

heheh

ellaaa:)śliczne fotki. . ładne te Twoje "pociechy"- pociechy zawsze sie mówi o dzieciach małych.. ale dzieci to dzieci prawda:) ? Smile

a chciałam zauważyć ze panna młoda miała śliczna sukienke.. wygląda uroczo:)

ella

witam i dziekuję wam za miłe słowa....mamy kłopoty Sad

wpadne innym razem...buziaki.

mysia55

ellus kochanie co sie dzieje? Moze jakos dasz sobie pomoc, jezeli cos ze zdrowiem to daj znac ( znam tam sporo lekarzy). Teraz to mnie zmartwilas Sad

ja tez nie zafajny mam dzisiaj dzien, kolezanka z ktora sie swietnie dogadywalam, ktorej pomoglam w jej ciezkich chwilach, zawozilam ja na policje, gadalam z nia o 4 w nocy przez tel,zachowuje sie teraz jakbym teraz byla dla niej obca osoba, nie wiem coo tym myslec, razem pracujemy wiec jestesmy na siebie skazane, bede ja traktowac jak wiatr a nastepnym razem jak bedzie muala problemy powiem jej jak mnie potraktowala poprzednim razem.

mamuska

ellus co isie stało??
jessu wszedzie kłopoty.. u mnie.. sasiadke moja kochana okradli.. zarabali jej kase z banku z konta.. gdzies w bankomacie skopiowali karte i ch... poszło sie ... ponad 2000 euro Sad

kobieta z 3 dzieci:( masakra..
bank odda połowe bo tu w okolicy okradli 600 osób.. masakra

Siabaaaa

Dawno mnie nie było, ale byłam odcięta od cywilizacji. Mamuśka gratuluję prawa jazdy. Ella fajne fotki. Mam nadzieję, że już po kłopotach. Chodziłam tydzień po lesie po 5 godzin i siadło mi kolano i staw biodrowy. Mam chyba rwę kulszową. Boli jak diabli. Uwielbiam zbierać grzyby i uzbierałam na wigilię. Za to moje nogi nie za bardzo lubią takie spacery.

mamuska

siaba moja mama miała rwę kulszowa... a raczej ma bo to paskudztwo ciągle sie odnawia!! Sad

współczuje wiem jai to ból... bo moja mama zwijała sie z bólu.. jeszcze zależy jakie stadium.. ale ogólnie przekichane... wspólczuje i jestem z tobą Smile

u mnie tak powoli jakoś to leci... mąż naprawia sasiadom kompa.. ja siedze w domciu bo kubalek śpi...
milego wieczorku Smile

mysia55

hej kobiety i mi jesli nadal czytasz. Martwie sie o nasza ellusie Sad

zmartwila mnie tym postem i caly czas o niej mysle (ellus mam nadzieje ze problemy jakos sie rozwiaza a na Twoja buzke wpadnie ogromny usmiech)

Tiramisu zyjesz? Zapracowana kobieta, napisz chociaz czy waga Ci ruszyla?

Ja tez nie mam czasu pisac tak jak wczesniej, wiecej obowiazkow i mniej czasu dla siebie, u mnie snieg pada i pada a ja tylko 5 razy dziennie samochod odsniezam. Wczoraj w pracy mialam taki mlyn ze nie mialam czasu na nic a do domu jak przyszlam to poprostu padlam jak kawka, nie dosc ze nam facet ok. 50-60 lat zapierdzielil z zona buty (dorwalabym ich jakby nnie bylo tak na dworzu zimno bo wylecialam w krotkim rekawie) to kobieta dostala na sklepie udaru Sad

szkoda mi jej strasznie, ale przynajmniej mialam ookazje komus udzielic pierwszej pomocy i zachowalam ziman krew, karetka ja zabrala ale podobno nie jest w dobrym stanie Sad

Poza tym brak sil na wsyztsko a nawet herbaty nie chce mi sie zrobic wiec ide sie poloze :* buziaki gwiazdy

kasiak

Cześć Laski!!
Czytam, że każdej coś dolega:-( Tu boli tam szczyka , mi też ostatnio coś weszło w pośladek i promieniuje na całą nogę. Wzmacniam się witaminkami i troszkę ruchem. Piszę troszkę, bo mi na wszystko jakoś czasu brakuje!!! A za oknem o 17 już ciemno i melancholia dopada.
Postanowiłam, że w domku trochę będę się ruszała i podłączyłam sobie w sypialni dvd z zamiarem ćwiczenia ciała z płyt, które były dołączane do gazety Vita.

Myśka ty to masz naprawdę pracę z ludźmi. Nie wiesz co cię spotka w pracy. Ale gratuluję Ci że zachowałaś zimną krew!!!!

Elluś odezwij się!!! Daj znać czy wszystko w porządku!!!

Mamuśka a Ty już się zadomowiłaś w nowym miejscu??? Święta Bożego Narodzenia będziecie spędzać tam czy wracacie do Polski. W Niemczych święta mają inny klimat. Często przed śwętami chodzimy tam na zakupy to wystawy, ulice są bajecznie udekorowane. Wszystko takie z klasą przystrojone.

Piszę już o świętach bo wybieam się na urlop w tym czasie i już powoli odliczam!!!!

Buziaki !!!!

mamuska

hej dziewczyny...
No własnie gdzie ella!
Ellla!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! odezwij sie kobieto.. b osi zamrtwiamy!

My na swieta zostajemy w domu.. czyli tutaj. .zaaklimatyzowałam się... dobrze mi tu tylko kasy brakuje:/
no.. święta tu juz są w sumie od wrzesnia- moze nie swieta a klimat swiateczny... w sklepach wszystkie półki az sie uginają od swiatecznych upominków, ozdób.. i wszystkiego co ze swietam izwiazane.. dla mnie to raj taki wystrój bo uwielbiam wszystkie swiateczne pierdołki i jak tylk om isie uda jakiegoś eurusia odłożyc to do sklepu po jakis drobiazg.. pierwsze nasze swieta tutaj wiec szłau nie bedzie bo nie ukrywajmy ale kasy na kupienie wszystkiego nie ma Sad

niestety...

kuba od poniedziałku do przedszkola idzie:) ale sie ciesze:) a ja załatwiłam sobie kurs - sprechkurs - na szczescei załatwiłam ze nie bede musiała płacic za niego.. no ale musze kupic bilet a sam bilet 50 euro :/ ajj takie tu sa koszty ze szok. .a wypłate ciagle mezowi ucinaja.. szkoda gadac Sad

.. ale co tam.. inni maja gorzej. nei bede sie uzalała. Smile

mam nadzieje ze jakoś si ułoży.. poczekam zobacze.

zdrówko jakos sie nam trzyma.. kuba chorowal raz ale to jakis wirus był i nic wiecej. mezowi nogi siadają.. ale pracować trzeba.

auta nie kupiłam (bo brak funduszy) .. ale cóz.. zycie:) na nóżkach i autobusikiem też nei jest najgorzej Smile

hehehe

dieta... boze co to jest/? ja juz wygladam jakprzed dukanem.. nie wiem jak sobie poradzic.. juz szukam jakis zamienników zeliksy w niemczech ale.. kasa i strach jakoś stopuja mnie. ale narazie jest jak jest.. może przyjdzie czas i schudne. okaże sie.

miłego dzionka
\sciskam was mocno

Siabaaaa

Mamuśka nareszcie ruszyłaś z miejsca. Język to podstawa. Jak go się trochę nauczysz to i pracę znajdziesz. Na początek może być dorywcza i nie wymagająca kontaktu z ludźmi (chodzi mi o rozmowę). Fajnie, że synek idzie do przedszkola. Zobaczysz jak szybko będzie uczył się języka niemieckiego. Dlaczego uważasz, że nie możesz chudnąć bez diety. Wiem, że moralizuję, ale skup się dziewczyno i przypomnij sobie po czym rośnie sadełko i ograniczaj te produkty. Jest czas dyniowy i mnóstwo przepisów w internecie na dynię. Tanie warzywo i bardzo dobre. Chcesz znowu wymieniać całą garderobę? Mamuśka myślę, że bałamucą cię słodycze, które w Niemczech są tanie. Nie wkładaj ich w hipermarkecie do koszyka i nie będziesz narażona na kuszenie. Efekt jojo to nic innego jak powrót do starych grzechów jedzeniowych. Ja już mam tak po dukanie, że nie jem masła, słodyczy, słodkich napojów i innych niedozwolonych produktów. Jeśli robię sobie przerwę w dietach to jem tak aby znowu nie mieć rozmiarów wieloryba. Śmieje się, że jestem na urlopie dietkowym ale bez szaleństw i to skutkuje. Waga stoi w miejscu. Mam zapalenie krtani i bezgłos od kilku dni. Rodzina cieszy się z ciszy w domu. Niewdzięczni.

mamuska

siaabunia.. ale ja kocham słodycze.. kocham pierniczki.. kocham cukiereszki... kocham Sad

naprawde.. kocham ciasto marcepanowe:( . ajj
narazie ograniczam tak ogólnie jedzenie ale zastanawiam sie nad dieta soutch beach. mial ktoś z was taka diete?? skuteczna??? daje coś/?

moja przyjaciółka.. zpaisała sie do dietetyczki- ta zbadała jej poziom tłuszczu i wofy w organizmie i po porzadnej rozmowie ułożyła jej jadłospis... menu na tydzien potem drugi... i moja psiółeczka kochana z 76 juz ma 69.. wolno bo 2 miesiace... ale ma.. i pewnie nie przytyje..

a ja wygladam jak waleń.,.. dobrze ze nosze rozciągliwe rzeczy to chociaz nie musze zmieniac ciuchów tylko bluzk iza ciasne sie robią... ale czekam na wyrównanie rodzinnego i wtedy rozpoczne walke.. bede miała na to fundusze wiec bede działac. bo już nie moge patrzec w lustro.. mam andzieje ze do swiat chociaz ze 3 kilo zrzcue.. Sad

poz aty- jade za 40 min kupic bilet meisieczny zeby dowozzic kube do przedszkola.. bede miała miecha to i miasto troche zwiedze.. bo bilety drogie i zawsze szkoda tak kursowac bo kasa sie przyda no cos innego..

milego dnia moje śliczne...

ella

witajcie ...jestem...żyje!!!mieliśmy zawirowanie...operacja biodra mojej córkii oczywiście powikłania:)do tego jej teść w tym terminie operacja na otwartym sercu ...sajgon...wszystko co z operacją córki na mojej głowie...najgorzej znosiły to dzieci a ja przy nich padałam...miałam ich u siebie przez półtora tygodnia...no ale w tej chwili już są u siebie ale w dalszym ciągu pod telefonem gotowa do pomocy...mam nadzieję ,że w miare szybko dojdzie do siebie...w tej chwili jest z nią mąż bo cały czas pracuje nocki...ciężko bo to 4 piętro...Igor zerówka też nie powinien mieć przerw...porobilo się...no ale cóż cieszymy się tym,że nie czekała za długo na tą operacje a jeszcze to drugie biodro też trzeba zoperować Sad

:(to tyle u mnie...buziaczki.DZIĘKUJĘ WAM ZA TROSKĘ !!!!!!!!!!!!!!!A JAKBY TEGO BYŁO MAŁO WYSZŁY MI ZŁE WYNIKI PRZEŚWIETLENIA PŁUC I TEŻ SIĘ MARTWIE:(

mamuska

Ella to co córa ma z tymi biodrami??? a co ci wyszło na płucach?? palisz papieroski???? ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjj......... Sad

widze ze u wszystkich tak jest jak sie jedna rzecz sypnie to za nią dziesiątki innych... :/

byłam po bilet- wróciłam z bólem głowy... jej jaka ta pogoda paskudna.. zimno wieje..
do tego mój mały poprostu co noc mnie zamecza.. łazi z wyrka do wyrka.. z pokoju do pokoju.. opowiada sny.. wierci sie.. spac nie może.. mam juz dosc.. jak sie zbliża noc to mam nerwy bo wiem ze i tak sie nie wyspie:(

a miałam pytac.. wiecei co u Jagodowej?? jak jej mała???

mysia55

hej piekne, ja wlasnie wrocilam ze szkolenia z czestochowy, nasza kolej jest swietna, polowe koleja a pozniej nas przesadzili w "kolej zastepcza" czyli busa " Smile

to bylo dobre, dzieki temu przeziebilam sie strasznie i brak glosu mi doskwiera, ale przed wyprawa na szkolenie okazalo sie ze zadnych spodni nie mam bo 1 para mi normalnie na tylek wchodzi a reszta zaciasne Sad

dupa urosla, zaczelam stosowac odpowiednie godziny jedzenia ale nie bylo efektow, niestety praca mi na to nie pozwala, musze wrocic na dukana z malym sobotnim wyjatkiem, ale zapuscic sie tak strasznie nie dam, spodnie ktore byly luzne teraz sa zbyt bardzo opiete Sad

wiec dzisiaj zaczelam jajeczko na twardo a na obiad upindole kurczaka, czy ktos sie przylacza?

Siabaaaa

Ella bardzo Ci współczuję. To się nazywa prawo serii. Jak się wali to po kolei. Mam nadzieję, że z płucami to nic poważnego i uleczalnego. A córka taka młoda i już miała operację bioder? Ale jak trzeba to trzeba. Z bólem nie da się żyć, bo leki przeciwbólowe wykańczają żołądek i wątrobę. Trzeba pozytywne myśleć, bo inaczej to można zwariować. Oglądałam zdjęcia Twojej rodzinki w galerii. Masz fajne dzieci i śliczną wnusię. Ty też wyglądasz fajnie. Duuuuużo zdrówka Ci życzę.
Mamuśka jak kochasz słodycze to zrób sobie jeden dzień słodki jak w Szwecji robią dzieciom, ale na litość boską nie wcinaj ich codziennie. Mamuśka jak odprowadzisz synka do przedszkola to spaceruj po sklepach. Ruch dobrze Ci zrobi i schudniesz trochę.
Mysia55 też cierpię na brak głosu. Mam już od 10 dni zapalenie krtani i tchawicy. Rodzina cieszy się, że w domu cicho i nikt nie gdera. Porozumiewam się za pomocą kartek. Najlepiej jak dzwoni telefon i ja scenicznym szeptem odpowiadam, to po drugiej stronie linii lekka konsternacja. Jak ja nie lubię jesieni i krótkich dni. Robię się depresyjna. Zdrowia dziewczyny i motywacji do chudnięcia!!!!!!

P.S. Umieściłam przepis na szaszłyki z piersi kurczaka. Smaczne