|
www.dukaniejakdukan.fora.pl Dukan - dieta dla tych co chcą schudnąć
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 18:49, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Siabusia,jesteś mistrzynią!!! Ogromny sukces,tylko pozazdroscić.W takim tempie wkrótce wskoczysz w miniówki;) Czy ja mam wrażenie,czy też lepiej Ci idzie niż z dukaniem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysia55
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:53, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Dobry wieczor...
Samopoczucie troszke lepsze, chociaz nadal jestem juz przemeczona, masz racje Ewka37 problemy zostaja w pracy i niech tam sie pitlasza, wracam do domu do dziecka i staram sie zeby miala najlepsze dziecinstwo jakie jej moge dac! Racja?! Podbudowalas mnie
Dzisiaj u mnie z 30 minut padalo ale to w duchote strszna deszczyk ktory nawet nie zrobil nic zeby bylo troche lzej, za to teraz wszystko paruje ale duchota nadal jest.
Zmeczona jestem strasznie dlatego spadam sie myc i spac
Dobranoc pszczoki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ella
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw 6:26, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
pobudka u nas pochmurno i mokro całą noc burze...od godz 18 -ej z małymi przerwami praktycznie do rana...pije kawę i myślę od czego zaczynać robotę...na wadze bez zmian ...miłego dnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewka37
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Czw 8:57, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Witajcie.
U mnie bez zmian, przynajmniej na lepsze:(
Plecy wciąż mnie bolą. Unikam środków przeciwbólowych, biorę tylko przeciwzapalne, i się tak bujam z konta w kont. Najgorsze jest, że wciąż coś podjadam, jak bym chciała odwrócić uwagę od bólu.
mysia55 napisał: | Samopoczucie troszke lepsze, chociaz nadal jestem juz przemeczona, masz racje Ewka37 problemy zostaja w pracy i niech tam sie pitlasza, wracam do domu do dziecka i staram sie zeby miala najlepsze dziecinstwo jakie jej moge dac! Racja?! Podbudowalas mnie
|
Cieszę się, że Cię podbudowałam, chociaż nie to miałam na myśli. Chodziło mi bardziej o to żebyś sama trochę wyluzowała w pracy, nie brała wszystkiego do siebie. Oczywiście nie namawiam Cię do zaniedbywania obowiązków, bo nie o to chodzi. Jednak nie możesz przeżywać każdego niewłaściwego zachowania współpracowników, każdej złośliwej uwagi niegrzecznego klienta. Uważam, że jak człowiek nabierze dystansu do pracy, zwłaszcza jeśli polega ona na kontakcie z ludźmi, łatwiej będzie mu zachować równowagę w innych sprawach. Jak Ty wyluzujesz będziesz mniej zestresowana i wtedy automatycznie zyska Twoja rodzina.
Jest takie stare powiedzenie: "Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził".
Miłego dnia Wszystkim;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysia55
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:18, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
hehehe napisalas to tk ewa jak bym kazdym spojrzeniem sie przejmowala i wszystkim, nie tak nie jest, poprostu wnerwia mnie to ze moja przelozona ktora jest mniejszym stazem niz my nie zwraca uwagi na to jak sie do niej mowi o bledach, lekcewarzy nasze zdanie a jak jej ktos zwraca uwage z jej przelozonych to mowi ze ona widziala ze jest zle ale my sie tym nie zainteresowalysmy i czekala az zwrocimy na to uwage. Teraz to ja powiedzialam ze to pierdziele, mam zakres obowiazkow, jade do pracy zeby pracowac, tylko najgorsze co by sie nie zrobilo to i tak bedzie zle, a w domu? Jak przyjezdzam z pracy tez bym chciala sie polozyc i czekac az ktos mi zrobi kolacje, czy zalozyc czyste ubranie, ale jak ja w domu nie posprzatam to nikt za mnie tego nie zrobi, jak ja nie zrobie prania to sie nikt nie ruszy i tak wkolko, nawet dziecko czeka nie umyte az mamusia przyjdzie, wiec czasem to i swietemu nerwy by puscily. Moze nie potrzebnie zasmiecam forum moimi zalami, ale wiem ze jak sie wypisze to bedzie mi lepiej, dlatego przepraszam juz nie bede pisac
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mysia55 dnia Czw 10:21, 21 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewka37
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Czw 13:07, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Mysia55 przepraszam za wcześniejszą wypowiedź. Najwyraźniej źle zinterpretowałam Twoje słowa. Może dlatego, że sama kiedyś przeżywałam każdą uwagę z strony klientów, a ci jak wiadomo bywają różni. Dwa lata prowadzenia usług dla ludności, oduczyło mnie przejmowania humorami ludzi. Co do obowiązków w domu, doskonale Cię rozumiem. Myślę, że tak wyglądają sprawy u większości Matek Polek. Pociesze Cię jeszcze, że dzieci jak już urosną potrafią odciążyć od wielu obowiązków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anka3miasto
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 12:16, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Helloł Kochani
Znowu mnie nie było, aż wstyd Ale postaram sie naprawdę bywać tu częściej, obiecuję Z dietka było od mojego ostatniego bycia tutaj różnie (troszkę rodzinnych imprezek się przewinęło), ale od poniedziałku spięłam poślady i dietkuję Coprawda już nie dukanowo (nie mam już ani sił, ani chęci na dukana), ale kilka nawyków dukankowych i tak pozostało Generalnie stosuję się tak mniej więcej do metody naszej Siabuni Dni płynne ustaliłam sobie jednak sztywne - są to wtorek i piątek Chyba ciężko by mi było robić je co dwa dni, gdyż jakby taki płynny przypadł np. w sobotę, czy niedzielę, byłoby kiepsko Dostawałbym ślinotoku na widok rodzinki objadającej się stałymi pokarmami Tak więc te dni mam sztywne. Pozostałam natomiast przy otrębach na śniadanie (albo z jogurtem albo w plackach otrębowych), mięsku, rybkach, warzywach i owocach Podjadam również razowy chlebek, razowy makaron, ryż itp. Wszystko oczywiście z głową i w rozsądnych ilościach Do tego powróciłam na łono mojego fitness klubu i przeprosiłam się z rowerkiem Od tego poniedziałku do dziś jestem lżejsza o 3 kg Wiem, że na razie to tylko woda, ale to już cieszy Tak więc ruszyłam z kopyta Ale powiem Wam, że długo się do tego zbierałam, oj długo I mam nadzieję, że doprowadzę się w końcu do ładu Oby sił i wytrwałości starczyło
Buziaczki i pozdrowionka dla wszystkich
.....................................
Witajcie
No nie, nie wierzę Nie ma tu nikogo Nikogo nie było od mojego ostatniego, piątkowego wpisu Dziewczyny, gdzie jesteście Nie zostawiajcie mnie samej, bo zażrę się na śmierć z tęsknoty za Wami
Dajcie znać, że żyjecie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anka3miasto dnia Pon 12:11, 25 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maddlen
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon 14:08, 25 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Witaj Anka,
rzeczywiście, ja też doznałam szoku, jak tu wlazłam,a ostatni wpis z piątku, niemożliwe!!!! wszyscy pieką dupki na słoneczku?? przecież aż tak gorąco nie jest, zwłaszcza dzisiaj...
nie dietuję - przyznaję się bez bicia, dupa rośnie, więc bicie by się przydało... nie daję rady... póki nie uporządkuję mojego świata finansowego... nici z mojego wyglądu i lepszego samopoczucia...
MIŁEGO DNIA, TYGODNIA...?? nie wiem, kiedy znów się pojawicie... a za tydzień już wakacje, zaczyna się kombinowanie, co zrobić z dzieckiem... jednak przedszkole to było przedszkole... ze szkołą już trudniej...
TIRAMISU Ty pracujesz??!! buziaki i powodzenia!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 20:00, 25 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja pojawiam się codziennie,ale czasu brak na wszystko.Pewnie to uroda poczatków pracy.Muszę wszystko ogarnać i znaleźć się. Jest ciężko,bo wszystko nowe i trudno połapać się.Myśle,że taki chaos potrwa góra miesiąc...oby;)
Siabusia,jak tam?Kiloski lecą jak szalone w dół? Ja nawet nie mam głowy,zeby cos zjeśc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siabaaaa
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 0:01, 26 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Tiramisu!. W sobotę byłam na weselu a w niedzielę na poprawinach w Warszawie. Zrobiłam sobie dwa dni dyspensy dla diety. Dziś dzień płynny. Przez dwa dni obżarstwa przybrałam tyko 0.5 kg. Myślę, że jutro już nie będzie po tym śladu i chudnę dalej. Pracuj Tiramisu intensywnie to i schudniesz, bo nie masz czasu na podjadanie. Pozdrowionka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ella
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Wto 6:30, 26 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
witam w pochmurny, deszczowy poranek...
Tiramisu-powodzenia w pracy...
Siabaaaa-gratuluje ci z całego serca...
Ewcia i Mysia - dla was dużo zdrówka ,zdrówka,zdrówka...
spadam się szykować na kiermasz GRAWIKA bo u nas jest a potem z moimi dziećmi do centrum odzieżowego PTAK ...takie już małe przygotowania do wesela ...buziaczki dla wszystkich
Aniu-witaj.. bo bym zapomniała o tobie ...wytrwałości ci życzę i rezultatów...trzymaj się... :
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ella dnia Wto 6:39, 26 Cze 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siabaaaa
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 16:31, 26 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Anka3miasto cieszę się, że idziesz moim śladem. Ile masz do schudnięcia?
Dziewczyny co was tak wymiotło? Widać, że mamuśka wyemigrowała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siabaaaa dnia Śro 22:33, 27 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ella
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw 6:59, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
witam u nas znowu pada...przez kilka dni było zimno a dzisiaj deszcz
waga stoi w miejscu i chyba tak zostanie...brak sił na wszystko...miłego dnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siabaaaa
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 10:16, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ella masz humor podobny do pogody. Nie daj się. Jutro zaświeci słońce i będzie lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anka3miasto
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 13:50, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Siabaaaa napisał: | Anka3miasto cieszę się, że idziesz moim śladem. Ile masz do schudnięcia?
Dziewczyny co was tak wymiotło? Widać, że mamuśka wyemigrowała. |
Hejka Siabunia Hejka wszystkim
Tak, tak, idę Twoim śladem, gdyż na typowego Dukana nie mam już ochoty Do schudnięcia na dzień dzisiejszy mam z powrotem jakieś 11 kg W maju ubiegłego roku osiagnęłam z Dukanem wagę, do której dążyłam, czyli 65 kg (coprawda chciałam 60, ale po osiągnięciu tych 65 stwierdziłam, że to już mi wystarczy). Przeszłam na stabilizację, do zasad której oczywiście kiepsko się stosowałam Doszło do tego trochę nerwów, zawirowań, no i oczywiście waga szybko poleciała do góry Na dzień dzisiejszy ważę + - 76 kg i fatalnie się z tym czuję Ciuszki wszystkie przyciasnawe, a te większe, które miałam oddałam No i teraz problem - ja nie mam na siebie włożyć, jak to było w słynnej piosence No i nie ma rady - trza ostro wziąć się za siebie.
W pracy nie mam problemu z podjadaniem, gorzej po południu w domu -czasami taki żarłacz mi się włącza, że aż wstyd Żrę wszystko, co mi w rączki wpadnie Nie mogę nad tym zapanować, a później przychodzą wyrzuty sumienia Obiecuję sobie, że od jutra będzie już ok, a na drugi dzień znowu to samo I tak wkoło mańka.
Tak więc postanowiłam, że spróbuję Twojej metody. Jak na razie się trzymam, na wagę jeszcze nie stawałam. Postanowiłam, że ważyć się będę w każdy piątek rano. I mam nadzieję, że doprowadzę się do ładu.
I oby to później utrzymać
Elluś, Słonko, a cóż to za chandra Cię dopadła? Główka do góry i nie martw się, na pewno będzie lepiej Wiecie, to chyba ta fatalna pogoda w takie stany nas wpędza - brzydko, zimno, buro i ponuro Ale miejmy nadzieję, że to prawdziwe lato w końcu do nas przybędzie Od razu poczujemy się lepiej U nas dziś świeci słonko i jest już całkiem ciepło, więc może i humorek się poprawi
Dziewczyny Kochane, nie dajmy się smutkom i cieszmy z tego, co mamy A póki mamy zdrowie, nie jest źle
Buziaczki dla Was wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|