|
www.dukaniejakdukan.fora.pl Dukan - dieta dla tych co chcą schudnąć
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anka3miasto
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 11:26, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Hejka wszystkim
Ewuś, żyję, żyję, ale co to za życie Wichurę jednak przeżyłam U nas dmuchało niewyobrażalnie Powyrywało kilka drzew, połamało masę konarów, zawaliło ulice, z zabudowy śmietnika zerwało metalowy dach i zdemolowało totalnie jednemu gościowi auto. U mnie na szczęście żadne szkody nie wystąpiły Coprawda mało nie zdmuchnęło mnie z balkonu - wieczorem tak zaczęło świstać, że musiałam szybko wyjść na balkon i zdemontować taką suszarkę zawieszaną (mieszkam w bloku na IV piętrze - ostatnim). Miałam ją solidnie przytwierdzoną, ale jak zaczęło nią szarpać na prawo i lewo to nie było wyjścia i trza było ją schować. Mężo był jeszcze w pracy, a więc spadło to na mnie No i myślałam, że mnie zdmuchnie A jeszcze psisko się wpychało na balkon, żeby sobie popatrzeć jak fajnie wieje Myślałam już, że pofruniemy razem w przestworza:) Nie było za fajnie Ale jakoś się przeżyło. Współczuję za to Wam dziewczyny - te, które w takich warunkach są odcięte od świata nie mają za wesoło - Ewcia jak w średniowieczu, Mamuśka struchlała ze strachu Naprawdę współczuję U mnie, pomimo tak silnej wichury, żadnych specjalnych zawirowań nie było. Wszystko dostępne.
Ewa - słówko o basenie. Moje chłopaki od pierwszej klasy podstawówki chodzili na basen. Było to wręcz zalecenie lekarskie - obaj mieli wady postawy (a kto ich dziś nie ma ). I powiem Tobie, że jakoś specjalnie nigdy nie chorowali - owszem, zdarzały się jakieś tam przeziębienia, ale sporadycznie. Wręcz przeciwnie - to Ich zahartowało. Inne dzieci co i rusz chorowały, a Oni nie szczególnie. Fakt, młodszy miał równiez usuniętego trzeciego migdała, ale to raczej ten basen wpłypął na Jego odporność. Dziś w zasadzie wogóle nie chorują. Na basen chodzą cały czas. Jeszcze niedawno chodziłam razem z Nimi, obecnie troszkę czasu mi brakuje Ale po nowym roku z pewnością do tego wrócę - świetna sprawa. Także polecam dla Twojej córci taką formę rozrywki Same zalety - i dla zwrowia i dla sylwetki i dla kondycji. A może później nawet będzie brała udział w zawodach, jak moje chłopaki - wielka frajda. Może zostanie ratownikiem, jak mój starszy syn:) Także wypuszczaj Kolinę na "szerokie wody"
Kurczę, dziewczyny, Tiramisu i Mysia - co to za stany depresyjne? No dziewczyny, co Wy? Nie dajcie się! Wierzcie mi, ludzie mają naprawdę ogromne problemy i się nie poddają! Zapadają na bardzo poważne choroby, chorują im dzieci itp. To są problemy - inne to tylko zmartwienia przejściowe - takie, które dziś są, a jutro ich nie ma. Z takimi można sobie poradzić, wiem coś o tym.
A jeśli nie można sobie poradzić, to warto zasięgnąć porady lekarza. Kilka lat temu mój mąż wpadł w dość poważny stan depresyjny (zawirowania w pracy). Nie mógł sobie z tym poradzić. Na szczęście nie jest facetem szukającym pocieszenia w kieliszku - wtedy to już byłby naprawdę poważny problem O lekarzu na początku wogóle nie chciał słyszeć, ale jak zastałam Go kiedyś, po przyjściu z pracy, zaryczanego jak dzieciaka (szok!!! dorosły facet!!!) , powiedziałam dość. Przeprowadziłam z Nim spokojną, rzeczową rozmowę i nakłoniłam na wizytę u specjalisty. Fakt, troszkę po lekarzach musiał pokursować (specjalne terapie), pofaszerować się medykamentami, ale pomogło. Dziś to nie ten sam człowiek - dziś to On mnie pociesza w chwilach zwątpienia, znajduje rozwiązanie problemów itp. Także radzę - jak problem się nasila nie ma co czekać - trzeba iść po pomoc do specjalisty - to żaden wstyd. Dziś coraz więcej ludzi ma problemy - brak pracy, pieniędzy, narastająca frustracja i poczucie bezużyteczności. Takie mamy czasy, niestety
Ale się rozpisałam Tak to już u mnie jest - albo nie piszę wcale (ale czytam Was codziennie), a jak sie już rozpiszę, to na pół strony
Buziaczki dla wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anka3miasto dnia Śro 11:29, 30 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewka37
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Śro 11:55, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Anka, Kasiak dziękuję Wam za opinię. W sumie to nie wiem dlaczego martwię się na zapas, mała uwielbia basen, często jeździ z sąsiadami, nie ma alergii na chlor i ogólnie bardzo mało choruje, do tego nie będzie problemu gdzie ją zostawić. Chyba dylemat leży bardziej po stronie mamy, będę musiała z nią być w wodzie a niestety moja wyobraźnia pracuje w takich sytuacjach na wysokich obrotach i nie umiem się pozbyć myśli ilu ludzi się przewinęło przez tą wodę Trudno trzeba się przełamać bo mój kręgosłup krzyczy o pomoc... Dodatkowo będę mogła skorzystać z sprzętu na siłowni, którego nie mam w domu.
Mysia, Tiramisu nie wiele jestem Wam w stanie doradzić, wiem jedno "lepiej płakać u psychologa, niż śmiać się u psychiatry". Posłuchajcie dziewczyn i pomyślcie o fachowej pomocy.
Uciekam, Asior już wyje na spacer, ta bestja ma chyba zegar wbudowany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jeruda
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 12:05, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
hejka właśnie popijam kawusię i zajadam ptasie mleczko waga bez większych zmian
EWCIA jeśli mała chce na basen przed szkołą to jak najbardziej zabieraj i nie bój się o przeziębienia mimo że miała problemy wcześniej ze zdrowiem jak pisze AnKA same plusy tego i organizm się uodporni i żadne wirusy jej nie ruszą.Mój Sławek też alergik jest odczulany bo swego czasu non stop zapalenie oskrzeli i katar jakby pół mózgu chciał wysmarkać a teraz dzięki kolarstwu spokój i na dworze 0C śniegi i deszcze a on w trykociku i krótkich spodenkach zasuwa na rowerze i ja mam strach w oczach i widze zapalenie oskrzeli a tu na szczęście nic jednak w większości przypadków sport to zdrowie
zobaczcie jak to można szybko do wygody przyzwyczaić kiedy brak podstawowych mediów to już inaczej się funkcjonuje i dobrze że wam dziewczynki nic sie nie stało i na szczęście tegoroczna jesień jest spokojna zobaczymy jaka będzie zima ile ona problemów przyniesie .
ELLUŚ trzymaj się mocno wszystko będzie dobrze jęsli się ma takie wsparcie w rodzinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 12:16, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ewka,basen to doskonałe rozwiązanie.Mój syn też chodzi,juz od pierwszej klasy.Są matki co to chuchają i dmuchajhą na swoje pociechy,a one i tak chorują...no bo nie są zachartowane.Myślę,ze nawet powinnaś brać młodą na basen,a i sama skorzystasz:)
Myśka,co się się u Ciebie dzieje? Praca,mężo,córcia...? Mnie to się nawet pisać nie chce...Owszem czytuje Was,ale samopoczucie mam kiepskie. No i oczywiście waga BZ :O To co się dziej z moja wagą przeczy zdrowemu rozsądkowi i logice...
Miłego dnia Wam zyczę
ps.u nas słoneczko:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anka3miasto
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 14:14, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ewa - ja mam ten sam dylemat wchodząc do basenu pełnego innych osób Wiadomo, jak to z higieną u ludzi bywa No ale trudno - nie można być za bardzo sterylnym, bo wtedy jeszcze bardziej człowiek choruje Najbardziej bawią mnie pouczenia ratowników, żeby nie sikać do basenu - no i jak Oni, kurna chata, nad tym zapanują? Czy wokół takiego sikacza basenowego pojawia się żółta chmurka? Wątpię Także pozostaje jedynie solidny prysznic po wyjściu z basenu i nadzieja, że nic się nie podłapało
Tiramisu - Twój zastój wagowy jest zadziwiający Ale z tego co piszesz (że już prawie nic nie jjesz) jakos tak nasuwa mi się jeden wniosek - nie wiem, czy słuszny - że zatrzymałaś sobie na amen metabolizm. Spróbuj popędzić go z powrotem dukankiem. Może białko ruszy w końcu Twoją wagę? No przecież musi być jakieś rozwiązanie
Elluś - ściskam mocno kciukasy za Syna Wierzę, że wszystko będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anka3miasto dnia Śro 14:18, 30 Lis 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 14:50, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ania,nie sądzę,zebym zatrzymała metabolizm. To co wrzucę w siebie,regularnie rano oddaję Nie czuję zeby mój organizm pracował na wonych obrotach.Zresztą choćby nawet,to mam w 100% bilans ujemny kalorii i powinnam choćby kilo już stracić.A tu nic.Zaledwie jakieś dobowe małe wahnięcia i tyle. Nie pamiętam kiedy jadłam pieczywo,makaron,ryż,ziemniaki,coś smażonego,tłustego,zupę... 3 epizody ze słodkim w dużym odstępie czasu. Nie dojadam,nie przekąszam. Rano śniadaie dukanowskie-otręby plus homo naturalny. Potem jabłko, czasem robię sobie pierś z kurczaka z warzywami,ale zjadam tyle,co zmieści się w garści.Potem znowu jabłko,albo np papryka czerwona.Na kolację chude mleko i płatki fitness.Nawet przed jedzeniem zaczęłam 3 tygodnie temu pić ocet jabłkowy. Zakładając,ze to uparcie trzyma się mnie woda,to wszystko na nic. Pewnie tłuszczyk zmniejsza się,ale woda nie schodzi.W każdym razie lepiej się czuję niedojadając.Głównie psychicznie,bo nie mam moralniaka,ze zjadłam za dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anka3miasto
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 15:35, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kurczę, Tiramisu, to ja już nic nie rozumiem Może to jednak haschimoto Cię blokuje? Zrób badania pod tym kątem. Z tego co piszesz, jak się odżywiasz, pijąc dodatkowo ocet jabłkowy (który podobno jest skuteczny przy odchudzaniu) nie ma bata - powinnaś chudnąć w oczach A tu nic To wbrew jakiejkolwiek logice
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewka37
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Śro 15:59, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tiramisu na pozbycie się wody z organizmu jest dobra woda z cytryną i miodem rano na czczo, dodatkowo napar z pokrzywy. Należy unikać soli i wskazane są warzywa zwłaszcza bogate w potas np. pomidory, z tego co czytałam również natka pietruszki. Wiadomo należy dużo pić, oczywiście wody Osobiście nie wydaje mi się żeby Twoje racje "głodowe" mogły pomóc, organizm zawsze broni się przed mniejszą ilością energii opóźniając metabolizm. Przy diecie 1000 kcal, którą za pierwszym razem stosowałam według książki "Uwaga nadwaga" /nie pamiętam autora/ było wskazane raz w tygodniu zwiększyć ilość spożywanych kalorii żeby nie przyzwyczaić organizmu do oszczędności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 16:05, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ewka,te naturalne metody przerobiłam.Ziółka,mniej soli,mniej kawy,mniej wszystkiego...pietruszka,seler,urosept,woda z cytryną...Tutaj trzeba chyba czegoś bardziej drastycznego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewka37
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Śro 17:01, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
To jeszcze spytam jak u Ciebie z ciśnieniem i serduchem? Moja mama choruje na serce i ciśnienie, ciśnienie ma jak to mówi skaczące raz za wysokie, czasem za niskie, od lat z tego powodu bierze leki na odwodnienie.
W sumie już inna koncepcja nie przychodzi mi do głowy. Dieta ok, cukier, hormony ok, na tarczycę bierzesz leki, chodzisz na siłownie więc ruch masz. Zażartuję jak na forach komputerowych: "zepsuła mi się szklana kula" bez urazy to żart.
No może jeszcze pigułki antykoncepcyjne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 19:11, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
pigułek narazie nie biorę,nie mam haschimoto,serce ok,ciśnienie niskie/normalne,kupa normalnie/regularnie,hormony ok,menopauzy niet,cukrzycy też niet...Pożyczę Ci Ewka superglu na sklejenie szklanej kuli Może rzeczywiście sama woda nie zejdzie,może nie u wszystkich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamuska
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Śro 22:02, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
hej dziewczyny...
kasiazke skończyłam czytać ale kasieńko odeśle ci ja w przyszłym tyg...
poza tym.. usiadłam do testów bo dawno nie siedzialam.. jutro mam jazdę... :/ boje sie bo nie wiem na jakiego instruktora trafie:/ a na dodatek dawno nie jezdziłam bo nie miłam kasy na dojazd do miasta i mam stres potworny...
dam radę miłego wieczorku ide spac:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ella
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Śro 22:21, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
witajcie...właśnie wróciliśmy ze szpitala...już przygotowują Michała do operacji...jutro rano o 6 ma dostać kroplówkę a o 8 operacje...tak bardzo się boję ...DOBRANOC!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 22:42, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Eluś,wszystko będzie dobrze:) Wiem,ze masz stresa okrutnego,ale wszystkie jesteśmy z Tobą Wszystko pójdzie zgodnie z planem i wkrótce będzie po wszystkim:) Pewnie nie pośpisz tej nocy za wiele...Niemniej życzę Ci spokojnych snów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamuska
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Śro 23:17, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Elluś ... jestesmy z Toba!!!!! Pamiętaj,.. będzie dobrze! musi!!!
jessu wy tu takie powazne problemy a ja chciałm sie pozalic ze tesknie za mężem ale ja jestem głupia:/
ale mam kiepski dzień...
moze pójde spać.. moze jutro bedzie łaskawsze.... dobranoc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|