www.dukaniejakdukan.fora.pl

Siabaaaa

Piszecie dużo o niedoczynności tarczycy. Jeśli jest leczona prawidłowo i TSH, FT3, FT4 są w wyniku leczenia tabletkami w normie, to nie ma sensu kombinować z suplementami zawierającymi jod bo to na nowo rozreguluje tarczycę. Ja mam bardzo dobrego endokrynologa i powiedział żeby lepiej nie kombinować, bo przy prawidłowych wynikach w wyniku leczenia to nie jest wina tarczycy, że tyjemy. Choroba Hashimoto jest chorobą z autoagresji i jest stanem zapalnym tarczycy. W wyniku leczenia tej choroby może powstać niedoczynność tarczycy. Mnie to dopadło 12 lat temu.

jeruda

ELLUŚ ale słodziak z tego kotka Smile

mój Igor ma fioła na ich punkcie i dla niego każdy jest słodki szczególnie jak jest jeszcze mały Razz

pojadłam sobie dzis krokiecików a wieczorkiem wychodzimy na piwko i pizze Wink

ciekawe ile na plusie jutro zobaczę Smile

Milego weekendu Razz

ella

Witam! widzę,że na prawdę świętujecie...od kilku dni na forum cichutko...
a ja mam Igora i Kitkę Smile

od samego rana rwetes taki ,że wytrzymać nie można...Kitka tak się już oswoiła ,że wejdzie w każdą dziurę...oko już ładniejsze jeszcze kilka dni i będzie ok...milutkiej niedzieli Exclamation

odpoczywajcie bo jutro już koniec laby Wink

mamuska

hej kochane net odmawia posłuszeństwa.. wogole daje sie uruchomic raz na tydzień Sad

podjełam decyzje pakuje małego i jade na swieta do meża.. nei wiem jak ale jade.. .16 grudnia juz wyjezdzam:) Smile

zobacze co on tam rozrabia:P heheh miłęgo dnia

Tiramisu

no i słusznie-jak on nie może to Ty mu tam zrobisz święta Smile

A chcesz go jakos uprzedzić? Czy moze niespodzianka... Wink

ella

pobudka! ostatnio nie ma kto słuchać mojego porannego wrzasku...
waga kiepsko...kawa już wypita...poza tym spokój...MIŁEGO DNIA!

aby przedstawić wam moje wnuki dodałam fotki do galerii... Smile

Tiramisu

No fakt,jakoś tak cicho...Oby to nie przez porzadki przedświąteczne;)

Eluśka, cudne wnuki.Musisz byc z nich bardzo dumna:) Igorek to taki chłopak z charakterkiem... Wink

Lenusia-ślczna:)Zresztą czegóż tu sie spodziewać-jaka babacia-takie wnuki Very Happy

A co powiecie na temat naturalnego octu jabłkowego pitego przed posiłkiem? Oczywiscie jak i wszystko ma swoje plusy i minusy.Ocet,nawet ten z naturalnej produkcji jest wykluczony dla osób z problemami żołądkowymi. Ja postanowiłam to sprawdzić...

maddlen

heeeej!!!
ale ja tu rzadko zaglądam!!! w ogóle mało do kompa łebek wciskam, tylko służbowo, a to trwa krótko dość...

co pisać, chyba jedynie tyle, że dupsko powoli rośnie i jedyna radość że powoli, ale jednak.... Sad

źle mi z tym przeraźliwie!!!

próbuję się pozbierać, ale jest ciężko... nie mogę zaprzestać żreć słodyczy i fastów Sad

ale powoli sobie dokopię do dupy, bo to jest nie do przyjęcia!! do typowej diety jeszcze nie wrócę, bo kasy wciąż brak, ale chociaż nie opychać się zbędnymi kaloriami Sad

zaczęłam dzień od jabłka, zobaczymy co będzie dalej... ufam, że warzywka i owoce, jakaś wędlinka, ale brak pieczywa, ziemniaków, batoników i czekolady... próby, próby i jeszcze raz próby, JA CHCĘ JUŻ NA DIETĘ!!! DUKANA DIETĘ!!!!!!!!

pozdrawiam
buziaki
ciepluśkiego uśmiechu na te już dość mroźne dnie

mamuska

hejka... tiramisu kochana uprzedze go bo musi kumpli z pokoju wyeksmitoac:P i ja sie tam zalokuje:) wezme wszystko co trzeba i z glowy:P
ale ostatnio mnie cos wkurzyl mezus i moge sie zawsze rozmyslic:P u mnie nie dlugo na to trzeba czekac...
poza tym.. zre jak swinka i dupa wieeeelka...
masakra. net ladskawie raz dziennie na 10 min dziala az sie plakac chce:(((
milego dnia

dorka8989

hejka . dawno sie nie odzywalam ale zaczela sie szkola, praca licencjacka ( w tym zmiana promotora ..szkoda gadac ale ta szkola jest nienormalna!!!!!!!!!)a od nastepnego tygodnia praktyki , maz za granica, masakra jakas;/mamuska a ile twoj maly ma? bo moj teZ namwaial mnie zebym na swieta do niego pojechala, ale po pierwsze boje sie ze maly mi nie wytrzyma w trasie chyba ze by wyjechac w nocy i moze by przespal cala podroz do holandii( moj ma teraz 21 miesiecy ) a po drugite to on chcial zrobic to po ciuchu zeby mnikt nic nie wiedzial tam w holandii bo ma swoj pokoj tam zalatwiony przez pracodawce i mieszka z innymi pracownikami ale oni wyjzezdzaja na swieta, ale ja boje sie ze ktos tam moze wparowac i zrobic zadyme i niedaj boze by go wyrzucili z pracy i dopiero by bylo. a nie wiem czy jakby to zglosil to czy by mu pozwoli na to, zreszta jakbym tam pojechala no to on wtedy by pracowal normalnie i do 16 godz sama z malym bym byla, wiec nei wiem. no a waga 60,8 . przed wszytskimi swietymi mialam zawsze 60,00 czasem troche mniej ale od wszytskich swietych przez pare dni pofolgowallam no i mam teraz porzewaznie 61.1 ale dzis troche spadlo, zobaczymy ale nie mam sily na jedzenie twarogu czy czegokolwiek z diety ;D wiec na razie walcze z utrzymaniem wagi;/

ewka37

Witajcie:))
Hubertówkę przeżyłam bez większych strat. Wróciłam głodna jak wilk /nie dobre określenie/ gdy podano strogonowa usłyszałam, że jest w nim sarnina i wyobraziłam sobie, że to te zwierzątka, na które polowałam przez kilka tygodni dawno temu z obiektywem. Po takich wyobrażeniach już nic oprócz warzyw nie było jadalne.
Ella kicia prześliczna, nie dziwię się, że skradła Wam serca. Wnuczki DUMA cudowne dzieciaki Smile

Mamuska, Dorka jak Wy wyrabiacie? Nawet nie próbuję wspominać czasów gdy się dorabialiśmy i było ciężko, a u Was to codzienność. Nic tylko gratulować cierpliwości i wiary. Podziwiam Was.

A dieta Confused

no ta jedyna niezmienność. Raz jest, raz nie ma. Właśnie mamy pełnie Wink

ella

wstawać

to znowu ja...nadeszła pora zimna to super pora na odchudzanie Smile

kawa wypita...waga bez zmian...
Tiramisu,Jerudko,Ewuniu dziękuję za miłe słowa jeszcze bardziej mnie duma rozpiera...zresztą ,która babcia nie kocha swoich wnuków Question

chyba takiej nie ma...ich się nie da nie kochać... Smile

WAS też kocham Smile

miłego dnia Exclamation

[/b]

mysia55

Witam wszystkich

Wczoraj napisalam posta wielkiego i dlugiego ale aktualizacje wymagaly zresetowania komputera i tak sie stalo ze zresetowal sie sam a posta szlak trafil Sad

A ja siedze na urlopie, mialam robic porzadki przed swiateczne takie dokladne ale nie mam wogole na to czasu, w dlugi weekend goscie wiec dopiero wczoraj dom doprowadzilam do uzywalnosci Smile

Myszka do przedszkola nie chodzi bo kipa po kolana :/ na dodatek wczoraj na noc wyskoczylo jej jakies uczulenie na raczce i ja bolalo, dzisiaj widze ze nie ma ale ciezko sie zastanawiam czy to nie uczulenie na nabial. Jak troche wiecej mi kasy wpadnie to zrobie jej takie bardzo dokladne badania na alergie, narazie z kasa kiepsko, a glowa pelna jak tu dorobic, zeby chociaz na mikolaja jakis prezent dziecku kupic Sad

Na dodatek zdjecia tkwia na komputerze do obrobki a ja nie mam kiedy ich skonczyc, musze do konca tygodnia je wywolac i siostrze oddac, bo jej obiecalam ze zamiast prezentu slubnego zrobie jej ladna pamiatke, a trwa to juz okolo 3 tygodni Sad

dieta? nie ma jej wogole, ale tak jak Ella napisala robi sie zimno to dobry czas na diete, zauwazylam za to ze bardzo zmniejszyl mi sie zoladek, bo zjadlam wczoraj talerz rosolu z makaronem i 6 pierogow z miesem (oczywiscie drobiowym) i do konca dnia bylam najedzona jakbym conajmniej zjadla pol swini. Dzisiaj zamierzam zrobic porzadki w lodowce wiec moze uda mi sie w domu wprowadzic kuchnie dietetyczna.
Ellus kitek cudowny Smile

mordka taka ktora sie prosi o pomoc, a zobaczysz ellus ze takie zwierzeta potrafia sie odwdzieczyc za pomoc, one tez czuja.. A wnuki... sama slodycz Smile

wnuczka Twoja juz taka duza Smile

a igorek

slodziak maly Smile

przystojny chlopczyk Smile

Buziaki dla calej Twojej rodzinki Smile

A ja pije kawke i mysle juz o obiedzie na jutro Smile

Mamuska. Dorka bardzo Wam wspolczuje Sad

kurcze ile trzeba miec determminacji zeby wytrwac, w sumie to Wasza druga polowa jest daleko a Wy z myslami i problemami chociazby najdrobniejszymi jestescie same ( dobrze ze macie nas i zawsze mozecie sie wygadac) Ja ze wzgledu na to ze bylam z wszytskim sama postanowilam dolaczyc do forum, a dieta byla przede wsyztskim do tego pretekstem, ze skupilam sie na niej a atmosfera jaka tu panowala pomogla mi w walce z otyloscia i wygadaniu sie. Wiec piszcie jak najwiecej. Dorka a mi sie wydaje ze gdybyscie powiedzieli jasno ze chcesz przyjechac na swieta do meza to nikt by nie robil problemow, lepiej powiedziec niz kogos postawic przed faktem dokonanym, a swieta sa czasem rodzinnym i mysle ze kazdy czlowiek w okresie swiat ma dobre i wyrozumiale serce.

jeruda

Hejka wszystkim Smile

dawno tez nic nie pisałam Smile

weekend zajęty kibicowaniem Sławkowi co prawda na odległość ale cały net mój w poszukiwaniach zdjęć i wyników Razz

sobotka to piwko i pizza na wyjściu było fajniutko Razz

waga lekko ponad 63 nie jes żle bo wczoraj było 64,3 Sad

pije właśnie kawusię i kawałeczek czekoladki zjadłam ale taka ponuro na dworze że musiałam se humorek poprawić Wink

męzo zapodał znajomemu temat rowerku stacjonarnego używanego aby dla mnie kupić Smile

kochany

może nie długo będę pedałować w domu Smile

obiad dziś to szybki pomidorowa zupka a co tam dawno nie było Smile

mamuska

hej kochane!!!!!!!!!!!
Mój mały ma 3.5 roku, ale koleżanka jechała autokarem do swojego faceta do belgii i jechała 16 godzin z niespełna 2 letnim synkiem i mówiła ze było ok. w autokarach są łazienki i nie ma problemu, postoje tez robią...
ja jade samochodem.. miałam jechac busem ale kolezanka zaproponowała ze nas zawiezie:) i dzieki bogu bede mogła wziac wiecej rzeczy Smile

miaam jechac busem a to gorsya sprawa + bede chzba nim wracała- gorsza bo nie ma łazienki... przerwy krótsze... ttrzeba siedziec betonem w miejscu.. okaze sie ...
będę jechała od 12 do 16 godzin- zależy od warunków atmosferycznych.. kierowca nei zbyt zna droge ale ma nawigacje i gdzies tam kiedys jechał wiec miejmy nadzieje ze nas dowiezie:)

co do tego ze nam cieżko... NOOOO I TO BARDZO... NIE ŻYCZE NIKOMU TAKIEGO ZYCIA BO TO NISZCZY ZWIAZEK,. niestety,,.. taka prawdfa, ale poki co dajemy rade., juz jest tak od 7 prawie lat wiec mam nadzieje ze wońcu nastapi zmiana...
Smile

damy jakos rade...

Dorka u mnie też łukasz mieszka z innymi pracownikami nie na osobnym mieszkaniu. u nich na pokoju są 2-3 osoby, ale wyjeżdżaja na swieta a jak ktos zostanie chłopak z jego pokoju to sie przeniesie do innych .. zrozumie. juz mąż z nim rozmawiał...
szef wie ze przyjezdzamy... i cieszy sie bo bedzie miał pracownika bo mąż bedzie chodził do pracy w trakcie mojego pobytu.. a woli żeby miał nas tam i pracował niżeli miałby wziac urlop 2 tyg. niech twój maz pogada z szefem.. mówie ci.. niech podpyta.. może da sie cos zrobic...
my wyjeżdzamy 16 grudnia juz popołudniu na noc... wolała bym rano ale kierowca jeszcze do pracy idzie wiec musimy jakoś dac rade.. juz kombinuje liste rzeczy co musze zabrac zeby jako tako zrobbic dziecku nastroj.. mi by wystarczył maż ciepłe łózko i mogła bym nie wyłazic z niego przez całe swieta:P heh (AHA I Z 5 KILO MANDARYNEK:) ) ale bedzie kuba z nami wiec choinke ma skołować maż, ja juz zaczne robic z kuba ozdoby... żeby było tak fajnie:) myśkle ze bedzie ok... Smile

jak myslicie??