www.dukaniejakdukan.fora.pl

ewka37

Dziewczyny, czy Wy nie przesadzacie z tymi kochankami, dietetyk, instruktor fitness, może jeszcze wizażysta, stomatolog albo dyktator mody. Chyba trzeba Was uświadomić, kochanek nie jest do diety, ani fitnessu Wink

Wyraźcie sobie jak "miło" by się spędzało czas z kimś kto pilnuje wam jedzenia, albo planu treningowego, ha ha słabo to widzę, romans mógłby się skończyć po pierwszej kolacji Wink

Tak na poważnie, stresa mam od kilku dni, że miejsca nie mogę sobie znaleźć. Zawożę jutro młodego do szpitala, w piątek najpóźniej poniedziałek ma mieć ważny zabieg. Nie wiedziałam, że aż tak będę to przeżywać i do tego kilka dni wcześniej. Kurczę miejsca nie mogę sobie znaleźć.

jeruda

EWCIA nie łam się dasz radę !!!!!!!!! Ty taka silna kobieta jesteś !!!! juz zawsze tak będzie że do konca naszych lat bedziemy sie zamartwiać o nasze pociechy czy duże czy małe ,wszelakie obawy i troski z nimi związane towarzyszą nam od ich urodzenia a my i tak nie potrafimy się na to uodpornić Sad

Mam nadzieję że to nic poważnego i będę trzymac kciukaski żeby wszytko było dobrze i szybko do domku wyszedł !! a synek po mamusi odziedziczył siłę to sie tak łatwo nie da Smile

Tiramisu

Ewka,wiem jak Ci cięzko.Napewno bedzie dobrze,chociaż jak znam życie,swoje musisz przeżyć...Faktycznie,my tu o kochankach,a Tobie poważniejsze sprawy spedzają sen z powiek...Ewcia,napewno wkrótce będzie dobrze Smile

ewka37

Dzięki dziewczyny.
Rzecz w tym, że nie chcę podkręcać atmosfery w domu i nie bardzo mam z kim o tym pogadać. Widzę, że mąż też się denerwuje, Karol chodzi trochę nie obecny /co się dziwić, w końcu to jego nogi/, moja mama wydzwania do mnie już od poniedziałku i też przeżywa. Jedynie z siostrą sobie trochę pogadałam, ale wiem, że też się denerwuje tylko trzyma fason, żeby mnie wesprzeć. Zabieg będzie ortopedyczny, już drugi /pierwszy nie pomógł/, nie zależy od niego życie ale na pewno zaważy na jego jakości. Już dziś wiemy, że nie jest to ostatnia operacja syna. Ma zanik kości udowych przy stawach kolanowych, lekarze nie znają przyczyny.
Tiramisu, nie chodzi o czym piszemy, znam się na żartach, w sumie chyba o to chodzi żeby odciągnąć myśli Wink

mi to zawsze pomaga...

mammamiia

Ewka trzymaj sie ...... w sumie stres nic tu nie pomoze , badz dobrej mysli, będzie wszystko ok, moze pomyślisz, że łatwo mi mówic ale wierz mi, otarłam sie o wózek i jest ok, tak więc nie stresuj sie tylko usmiechnij, to teraz synowi bardziej pomoze Smile

dieta tak sobie, a kochanek to.....tak tancerz byłby dobry i namietne potancowki, waga leciałaby sama hahhaha

miłego dnia Smile

mysia55

kurcze ewka Sad

noo ja juz bym chyba oszalala, moze to lepiej ze w domu nie dajecie po sobie poznac ze sie denerwujecie bo i dziecko by chodzilo poddenerwowane. Musi byc dobrze i trzeba w to wierzyc,a ja sie dzisiaj pomodle za zdrowie dla Twojego syna.

ella

EWUŚTRZYMAJ SIĘ DASZ RADĘ...WIEM CO MÓWIĘ BO PRZEŻYŁAM 2 OPERACJE U SWOJEGO SYNA RÓWNIUTKI ROK PO ROKU...W TAKICH CHWILACH CZŁOWIEK BARDZO SIĘ SPINA W SOBIE I NABIERA NIEWYOBRAŻALNEJ SIŁY A SZCZEGÓLNIE KIEDY CHODZI O DZIECKO...CZUWAŁAM DZIEŃ I NOC...NIE JADŁAM NIE SPAŁAM SAMA POTEM SIĘ DZIWIŁAM JAK TO WYTRZYMAŁAM...ALE WSZYSTKO DOBRZE SIĘ SKOŃCZYŁO.... Smile

TRZYMAM KCIUKI....WSZYSTKO BĘDZIE OK Smile

Tiramisu

A ja tak na odstresowanie w temacie kochanka - ponoć jeden orgazm,to równowartośc jednego pączka Wink

Ja stawiam na kochanka marki kochanek...ot tak poprostu,zaden tancerz czy dietetyk Wink

effunia

witam ja jestem okropna juz na wadze ma 6+ mam nadzieje ze juz nieurosnie ostatnio mam duzo w pracy moje oderwanie sie odniej to po to by cos zjesc wiem ze to okropne ale sama niewiem jak sebie to wybacze:)

ewka37

Dziękuję Wam. Kilka zdań a człowiekowi lepiej. Zdaję sobie sprawę, że przypadek naszego syna nie jest jedyny i ludzie mają większe problemy. W zasadzie to uważam, że żaden problem nie jest mały, ma tylko różne znaczenie dla różnych osób. Jeszcze raz Wam dziękuję, będę pisać co się dzieje.

W temacie kochanka, to jak bym miała wybierać /tak na wypadek listu do gwiazdora/ to taki jak pisze Tiramisu plus dyskrecja Wink

Jak by jeszcze nie był narcyzowaty, to bomba, narcyz mógłby nie dać mi się dopchać do lustra lub łazienki. W sumie ktoś taki jak mój mąż Wink

/to nie sugestia, jak by któraś pomyślała to straszna z niego zrzęda, ma brzuszek, okropny raptus, w ogóle same wady ha ha.

Effunia, co się dzieje? Dziewczyno jak 6 na plus? Ile czasu już nie dukasz, to chyba nie możliwe w tak krótkim czasie? Może woda Ci się zbiera?

effunia

aze 2 tygodnie moze i to woda ale na wadze przybralam bo widze po sobie ale ole bede robic 2 podejscie tylko kiedy to niewiem

ewka37

Widzę, że na forum pustki, tylko goście. Wystawiam mężowi aukcję i czekam na moich "małolatów", aż wrócą z wypadu.
Effunia skoro jestem to postaram Ci się odpowiedzieć.
Przemyśl dobrze czy w ogóle Ci zależy na schudnięciu i dlaczego chcesz schudnąć. Może jest tak, że jesteś już zadowolona z swojego wyglądu i dlatego łatwo wpadasz w przesadne jedzenie. Możliwe, że dieta Dukana była na tyle prosta do zgubienia dotychczasowych kilogramów, że na trudniejszą końcówkę brak motywacji. Jeżeli chodzi o dietę Dukana, to autor sporo pisze o realnych celach, fantastycznie opisuję przypuszczalne przyczyny nadwagi i psychikę osób nią dotkniętych. Radzi żeby w przypadku decyzji zaniechania diety, utrwalić dotychczas zgubione kilogramy. Pisze, że zastoje w spadku wagi mogą zdemotywować. Jesteśmy różni, każdemu będzie odpowiadać inna dieta. Na zgubienie kilogramów w swoim przypadku stosowałam dietę 1000 kcal, kilka krotnie i Dukana. /Przeszłam jeszcze dwie inne diet, ale w tym momencie nie istotne./ O ile pierwsza była skuteczna i w moim mniemaniu łatwa dla zgubienia 5-7 kg, o tyle nie sprawdziła się przy nadwadze kilkunastu. Dukan z kolei był dla mnie szalenie trudną dietą, ale sprawdził się na większy balast, dodatkowo pozostawił "zawór bezpieczeństwa" w postaci "proteinowych czwartków" przypominający mi dlaczego nie chcę przytyć. Nie będę tu używać epitetów na temat skąd się bierze nadwaga, jak miało to miejsce w przeszłości, podkreślę jedynie, że owe wypowiedzi krytyczne były wobec mojej własnej osoby, jednak zapisane na forum mogły urazić innych, za co przepraszam. ta ostatnia uwaga tak dla oczyszczenia atmosfery, prawdopodobnie poprawi samopoczucie tylko mi, ale wydaje mi się potrzebna
Moja rada przemyśl dokładnie jak bardzo chcesz schudnąć, ile chcesz schudnąć i dlaczego? Tak jak pisze Tiramisu "wsparcie na pewno tu znajdziesz".

mysia55

ja ja ja jestem jestem
Smile

a ja sie odstresowuje przy drinku, chyba musialam dac jakos upust emocja i teraz czuje sie zrelaksowana, ale az sie boje jutra jak mnie glowa bedzie bolala Smile

Ewka kurcze ale Ty to umiesz wejsc komus na psychike i chyba wlasnie czytajac Twojego ostatniego posta zdalam sobie sprawe ze mi dobrze z tym teraz co mam waze 62 kg i spoko, chcialabym zejsc do 55 ale to moze nie na dukanie?

A ja zaczelam dukac bo musialam cos ze soba zrobic, bylam grubsza od mojej mamy i twarz moja na zdjeciach wychodzila jak bym kupila 10 kg boczku w sklepie i mu zrobila fotki Smile

ale mialam kurcze silna wole, ale jakie efekty, noi te komplementy... brakuje mi tego Sad

Tiramisu

a ja i tak kiedys schudnę...Czasami jestem juz tak wkurzona na swój wyglad,ze poprzysiegam sobie głodówkę Wink

Wygladam jak wygladam,czyli zapewne jak spora część babek w moim wieku.Nie chcę schudnąc dla kogoś (facet,kumpela),tylko dla siebie,bo nie czuję się komfortowo z wagą 72 kg.To nie moja bajka.Nawet ciuchów nie kupuję w rozmiarze większym,bo to jakby przyznanie się do porazki. To jest tylko moja walka i mam w nosie co inni sądzą na ten temat. Nie wyszło z Dukanem,może dietetyk poradzi.Fakt,przecież moje hormony...no ale i one nie powinny robić tkanki tłuszczowej,jeżeli nie dostaja paliwa z pozywienia... Zresztą i tak nic nie poradzę narazie,bo lekarz stwierdził,ze powinno się wszystko ułozyć z kortyzolem,jak się trohę uspokoje...A że nie mam widoków na owe uspokojenie się,to udaję że problemu z hormonami nie ma i uprawiam małożarcie Wink

Effunia,a może jak Ci dukanie nie wychodzi,to moze rozważ jak i ja to robię,dietetyka?

i znowu sama zamykam dzionek na forum...

mysia55

hejjjj ja caly czas tu jestem Smile