www.dukaniejakdukan.fora.pl

diament

dyień doberek
ja też trzymam się dzielnie, wczoraj co prawda 4 naleśniki,ale dukanowe i z małej patelni, do tego kostka twarogu z 1/3 jogurtu i wszystkiego nie zjadłam, rano dosypałam otręby i miałam surowy serniczek
do pracy zrobiłam 2 kanapki,a może raczej gołąbki- do surowego liścia kapusty włożyłam rozdrobnioną ugotowaną pierś i pokrojonego kiszonego,
na obiad mam już pokrojoną kapustę i pierś, zrobię bigos, a na kolację pierś, kalafior i pomidor
u nas już upał , ale wieje północny wiatr,wracałam do domu po koszulę jenasową,
mamammiia -zimą w górach zajadałam jogurty jogobelli ,owocowe, i miałam 5 kg do góry,wydaje mi się ,że one wspomagają łaknienie, po jednym jeszcze jeden się chce, o innym smaku, albo inny serek,
dzisiaj miałam 100g mniej, mam 79,4kg, coś opornie idzie, nie dziwota, zaczynam dietę a tu torcik, ciasta, aaaaaaaaaaaaaaaa zapomniałam ,u mamy na ogrodzie zjadłam jabłko z drzewa , jak już pół zjadłam to przypomniało mi się ,że te z drzewa też zakazane
mysia jak waga?
mamuśka ,dziciaczki w wózku się nie zmęczą, po takiej wyprawie to 2 l wody wyparowane,trzeba korzystać z pogody,słońca, z ruchu, zimą zatęsknisz za takimi wycieczkami

mysia55

no wlasnie kurcze to jest tak ze wszedzie wolaja, ale dac nie daja, nam nawet z MOPS-u zabrali rodzinne bo przekroczylismy 5 zl :/ a z kad wziasc pieniadze? No tak ale reklamy w tv pt"rubcie dzieci" sa wporzadku, dali 1000 zl becikowego (chca je wogole wycofac) i mysla ze to wystarczy na cale zycie he az czlowiekowi ze smiechu lzy naplywaja do oczu, a tu trzeba wychowac, przezyc, wyksztalcic, szkoda slow...

Bez grzeszkow i waga dzisiaj pokazala 62,7 czyli o 0,20 wiecej, ale ja nigdy sie nie wazylam po warzywach tyklko po czystych wiec moze to normalne?

Tiramisu

Witam perełeczki:)
Kawusia juz sie dopija,otrębusie wchłonięte.O wadze nie piszę,zeby nie przerażać...Jeszcze troche i będę miała wizytę u jakiegos ponoc swietnego endokrynologa.Głęboko wierze,że jakoś się wszystko unormuje.
Kacprowi tez kupiłam ksiązki używane.Dałam za cały komplet 30 zł.Teraz będe dokupywać ćwiczenia i jakieś pewnie artykuły biurowe,farby,plastelina,długopisy,zeszyty.Chociaż z zeszytami postanowiłam w tym roku totalna rewolucję.Wciąż na koniec roku zostawało mnóstwo zeszytów niezapisanych.Mówiło się,ze na brudnopis się zużyje.Gówno prawda.Zalegaja takie zeszyty w szafach,traci się miejsce,traci się kase.Zatem te zeszyty,które maja miejca jeszcze sporo xzostawiam Kacprowi do kontynuowania w kolejnej klasie..A niech się nauczyciel przypierdzieli,to będzie awantura.Przeciez same korzysci sa z tego-dziecko moze zglądnąć po jakieś informacje z zeszłego roku,ekologia,oszczędność.Wiadomo,że jak zostało parę kartek,to cała akcja nie ma sensu.No ale np. historia,angielski,matematyka,technika-zapisane mieli po kilka karetek.No i co miałabym wyrzucac porządne i prawie niezapisane zeszyty?

jeruda

TIRAMISU ja tez tak robila w zeszłym roku Sławkowi w kilku zeszytach ledwie zaczął pisac i koniec roku to mu dałam te zeszyty w 5 klasie i w nich dalej pisał i żadnego problemu nie było Smile

a komplet książek do II klasy to ponad 280 zł Sad

a najgorsze cenowo to są właśnie językowe ksiązki mi tylko angielski do VI dla Sławka został do kupienia a niemiecki odkupiliśmy na szczęście no i ćwieczenia .I ktoś powie że szkoła jest darmowa a już nie wspomnę o ciuchach bo jakby nie ptrzeć to dzieciaki najwięcej wyrastają w wakacje i wszystko na jesień za krótkie Sad

i leci kolejnych setek trochę i tak na okrągło zarabia się po to aby zaraz nie mieć !!!!

Tiramisu

Z tymi podręcznikami to tez troche głupio jest rozwiązane,bo co szkoła,a nawet klasa,to inne są wymagane.Ja mam do odstąpienia kilka ksiazek do 4 klasy,jakiś angielski do 3 i nawet widze,ze jakaś religia do 2 zapltała się... Wink

mammamiia

jeruda to mamy pierworodnych w jednym wieku, tez teraz idzie do 2 gim, natomiast mała 2 latka......właśnie po tej drugiej ciąży nie mogę za nic schudnąć.....może w końcu się uda....oby....a właściwie musi się udać
diament z tymi jogo to masz rację, najpierw jeden.....rany jak to wszystko kusi.....ale fajnie, że was mam to zawsze mi lepiej na duszy, że nie tylko ja mam takie słabości i w ogółe Smile

betiblu a co u ciebie jak tam dietkowanie trwasz? napisz, bo widzę ze zagladasz więc powiedz coś więcej Smile

papa do usłyszenia

maddlen

jeszcze co wrócę do tematu książek...
do klas poczatkowych jak ja teraz do pierwszej, to nie ma szans na używane, bo teraz ksiązki to nie są typowe podręczniki jak za naszych czasów i naszych starszych dzieci, ale to są ćwiczeniówki i książki które również wymagają uzupełniania, więc używane nie wchodzą w grę. niestety....

mamuska

witajcie moi kochani:) moje chudzineczki śliczne:)
ja od rana otręby i brokul:) mniam.. :0 kawusia zalana melczkiem.. jeszcze musze zieloną zrobic:)
co do podreczników... u nas zrobili tak ze co roku dzieci musza kupować nowe bo co roku cos innego wymyślają.. ja jak sie uczyam to ciągle jechałam na odkupionych od kogoś z porzedniego roku.. a teraz nawet nie da sie tak:/

dorka8989

hejka.mezo dalej bez pracy, tesciowie o byle gowno sie czepiaja a raczej tesciowa juz mam dosc rzygac mi sie za przeproszeniem chce!!!nie mam sil juz. nie wiem co robic , najchetniej to sie wyprowadzic na swoje ahhh a waga urosla troszke do gory ale kasy brak to jem w sumie to co jest , wiecie jak to jest bo nie jedna czasami pisala ze tez tak robi;( ah szkoda gadac dobrze ze moje malenstwo nie idzie do szkoly jeszcze bo te ksiazki to na prawde porazka;/ a w ogole najlepsze jest to ze te ksiazki non stop sie zmieniaja w tych samych szkolach. ja juz ukonczylam 2 lata temu i nie sprzedallam swoich ksiazek ze szkoly sredniej bo wszytsko sie pozmienialo masakra jakas. masz dowjke dzieci w odstepie 2, 3 lat w tej samej szkole i nie mozesz wykorzystac ksiazek po starszym dziecku na rzecz mlodszego bo jakies "debile" za przeproszeniem sobie wprowadzaja inne ksiazki.

mysia55

bo teraz robia wszystko zeby utrudnic zycie, wiecie ze jak sie nie kupuje nowych to jest dla wydawnictwa strata to wymyslaja cos zeby bylo inaczej. wydawnictwo wybiera nauczyciel, zazwyczaj polega to na tym ze firma wydawnicza proponuje nauczycielowi i szkole co otrzyma za wybranie tego wydawnictwa i tym sugeruje sie tez nauczyciel, pozniej robia ewentualnie narade i ustalaja z jakiego wydawnictwa szkola bedzie korzystac. Np jedna z firm slyszalam ze proponuje nauczycielom notebooki

jeruda

mammamiia mój młodszy idzie do II ale podstawowej Smile

a starszy do VI Smile

jak mój Sławuś szedl do pierwszej to kupiłam mu uzywane ale i tak skończyło sie że kupulam nowe bo tamte powypełniane były bo teraz są podręczniki ćwiczenia i karty pracy dodatkowo zeszyty i jak tu dzieciaczki mają byc nie powykrzywiane jeśli tyle dźwigaja na plecach ale co tych w rządzie to obchodzi ??? Sad

anka3miasto

diament

Synowi do 3 gim musiałam książki kupić, uwaga 320zł, i jeszcze 4 nie ma, o używanych zapomnijmy, bo nie pokrywały się z ubiegłorocznymi, a i jeszcze, tych po Dawidzie nie sprzedam teraz, bo też są inne dla 2 kl
dopiero w tym roku spredałam z 1 kl, akurat pasowały dziewczynie,
u nas jest tak, że zeszyty mogą być z zeszłego roku, nawet z 1 klasy, zostawiamy jedną czystą kartkę ,oddzielamy rok i dalej się pisze, nawet nauczyciele tak zalecają
a małej w czerwcu wyprawkę i książki opłaciłam, idzie do 0, hehe ale w przedszkolu, ostatni rocznik sześciolatków w przedszkolu, niedługo dwulatki tylko będą, bo wszystkie będą się uczyć w szkole
O i jest ELLA

ella

Jestem,jestem moje słoneczka!!! ja bez was to jak bez ręki ale wiecie ,że przybyło mi trochę więcej obowiązków...zięć wyjechał do Rosji na kilka dni i musiałam wspomóc moje dzieciaczki...ale już jestem i przez najbliższe 4 dni zniknięcia nie planuje...z grzybkami u nas skąpo ...takie lasy,obsuszone przez kopalnie...coś tam czasem się pokarze ale mało...
pogoda natomiast super...MIŁEGO DNIA!!!.

diament

GRZYBY SĄ
wczoraj mąż przywióz od mamusi cały garnek obgotowanych grzybów, mybyliśmy kilka dni temu i tylko 3 kozaki, to zależy od lasu