www.dukaniejakdukan.fora.pl

diament

zarejestrowałam się na dukan.pl,narazie tylko wagę można wyliczyć, nie ma jeszcze innych usług , strona będzie się rozwijać, ciekaa jestem czy za to się płaci, korzystanie z menu, sprawozdania?
w każdej diecie od nas samych zależy czy osiągniemy sukces

jeruda

halo halo

zaś cisza i spokój Smile

no tak piątek wieczór Smile

dziś nie bardzo dukanowo Sad

przed południem poszły w ruch 2 pączki do kawusi a jeszcze popołudniu do następnej kawusi ciasteczek parę no a wieczorem garść chipsów Sad

no to fajnie pilnuję żeby nie przybrać więcej niz te 2 co mam Smile

jutro idziemy na roczek i trzeba będzie torta spróbować Smile

aż się boję buzię otwierać jutro a pogoda pod psem pada i pada a to zachęca do spożywania zakazanych rzeczy Sad

miłego wieczorka i skutecznego chudnięcia Smile

dorka8989

hejka.ja malo sie odzywam , ale same problemy mialam osttanio na glowie i nawet nie bylo komu sie wyzalic.moj mezulo poklocil sie ze mna potem z moja mama az w koncu moja mama kazala mu sie wyprowadzic;/ no i cala nasza trojka wyprowadzila sie (z super domku na wsi.... do jeziora 2 km;( )do miasta , do tesciow i na ciasny pokoj we trojke ...szlag mnie trafia bo mezo nie moze znalezc pracy , konczy nam sie kasa a chcielibysmy zamieszkac sami na stancjia teraz to nawet na normalne zyciE NAS PRAKTYCZNIE NIE STAC;(nie wiem co bedzie dalej.........a chwile czasu mam sie wyzalic bo mężo pojechal ze swoim ojcem na grzyby..a tak to nawet nie mam jak cokolwiek napisac bo siedzimy na takikm malym pokoju ze cos bys nie zrobil to wszytsko widzi kazdy i slyszy;(pozdrawiam

ella

pobudka!!! wstawać !...no i lata jak nie widać tak nie widać...u nas 2 dni były super to dzisiaj deszcz i chłodno...już po kawce i po śniadanku...mąż pojechał na grzyby ciekawe czy coś znajdzie...
Dorka bardzo ci współczuje ...wiem co to znaczy nie mieć swojego własnego miejsca...
myślę ,że może jeszcze jest szansa żeby pogodzić się z rodzicami...emocje opadną i na pewno coś się da wytłumaczyć...twoi rodzica na pewno nie chcą abyś była nieszczęśliwa....trzymaj się .

Tiramisu

Ehh...Dorka współczuję Sad

Może zbyt pochopnie wyprowadziliście się od rodziców.Może trzeba było ostudzić emocje.Pamiętam jak byłam jeszcze panna,spotykałam się z moim mężem.Ojciec poraz kolejny rzarzucił mnie tekstami typu wypie*dalaj z mojego domu"...Znosiłam to wielem razy.Przyszedł momen,że coś we mnie pękło i wyprowadziłam się.No i nie miałam wtedy pracy,kasy mało i auto,właściwie maluszka do dyspozycji.Pewnie wszystko wróciłoby do normy,gdybym przeczekała te emocje.A tak...było mi naprawdę cięzko Sad

Może pogadaj na spokojnie z rodzicami.Pewnie im tez juz przeszło i teraz głupio im powiedzieć żebyś wróciła...Kurcz,czasem trzeba niestety dumę schować do kieszeni...Trzymaj się Dorka Wink

mamuska

witam wszystkich!!!
Dorcia... znam ta z autopsji... nieciekawa sprawa.... ja mieszkam z rodzicami na 1 pokoju i z dzieckiem:/
ale ojciec mnie tez kiedyś próbowal wyje...ac i wyszłam z domu, ale wróciłam i powiedziałam mu ze jak mu sie nie podoba to niech sie sam wyprowadzi bo to z nim sa problemy nie ze mna.. a to jest tak samo mój dom jak i jego.. emocje opadły.. i dzis jest ok...
a wszystko u was jak i u mnie przez brak kasy.... mój tez wtedy nie pracoWAL... i pewnie dlatego były wojny kłutnie i czepianie się... polepszy się zobACZYSZ... mówie Ci u mnie było to samo albo dużo dużo gorzej.. ehhh cholera ze niektórym sie tak fajnie układa maja wszystko a inni dupątrą o asfalt z biedy i braku szans i perespektyw:/ ajjajjjjj
to nic ja nadal żyje pełna nadziei ze bedzie dobrze:)
dziś białkowo plus ogórki.. .wiecie co nie wiem czy je można ale przeczyszczają genialnie więc sie ich trzymam!! Smile

mówie wam lepiej niz po herbatce na przeczyszczenie:)

miłego dnia:)

maddlen

ehh te problemy, wszyscy je mają... choćby nie wiadomo, jakie były, problem to problem i każdy odbiera się tak samo mocno... Sad

niestety niewielu z nas może pomóc, tak jak mówią dziewczyny, trzeba przeczekać aż emocje opadną, wielu w złości mówi okropne rzeczy, a potem żałuje... i kompromisy, to rzecz bez której życie we dwoje bądź więcej nie ma sensu.... !!!!

diament

witajcie
dziś 80,7, o 900 mniej,
mAMUŚKA MIAŁO BYĆ BIAŁKOWO, JAKIE OGÓRKI?
dorka -najważniejsze byś się z mężęm trzymała,
Tiramisu ,szczęka mi opadła , ojciec tak do CIEBie powiedział?
wiecie co, przyszła do mnie do sklepu dziewczyna, rok temu kupowała jakieś tam ciuchy w roz 38-36, przed chwilą chciała spodnie w roz 52, rok temu była na dukanie,rozumiecie, dzięki dukanowi z roz 42 schudła 15kg do roz 36 38, teraz waży no nie wiem ile, ale wielka, nic na nią nie było, bo spodni 52 młodzieżowych nie ma, a o diecie rozmawiałyśmy w tamtym roku, ja jej nie poznałam , ona sama zaczęła, teraz chciała znów wrócić na dietę ale wytrzymała 16 dni , to jakaś porażka ,chyba mamm to co ona, nie chcę ważyć tyle co ważyłam, a tym bardziej wiecej, a i jeszcze ona schudła w 2 fazie , 3 już nie pilnowała

maddlen

diament mamuska z tego co pamiętam, można kiszonego na czystych, ale w małych ilościach jako dodatek - w formie przyprawy Smile

tak, jak musztardę Smile

ale może się mylę, wtedy proszę o starsze stażem i doświadczeniami o wyprostowanie historii z ogórkiem Smile

diament gratuluję spadku, ja jestem zła, bo rejestruję minimalne spadki bądź wcale, a na diecie trzymam się idealnie :/ a może nie... hmmm nie podjadam, nie jem zakazanych produktów... nie wiem o co chodzi... może @ się zbliża i to jest powód, oby, bo inaczej łatwiej polegnę Sad

ehh

odnośnie spraw z rodzicami, też jestem w szoku, tiramisu mamuska wpsółczuję Wam przeogromnie, nie wyobrażam sobie, żeby rodzic mógł z takimi słowami zwracać się do własnego dZIecka, jakiekolwiek by ono nie było... przykre, bolesne... ale niestety w wielu rodzinach prawdziwe, współczuję i dziękuję Bogu za to, że mam tak wspaniałych rodziców!!!

diament sama widzisz, sama napisałaś odpowiedź, dlaczego ona tak przytyła, 3 fazy nie pilnowała, a przecież cała dieta składa się z 4 faz, i ani jedną mniej czy więcej... 4 fazy to jedna całość i żeby uzyskać to co ona przepowiada należy przestrzegać jej w całości od początku do końca!! a poza tym... moim zdaniem, my, które walczymy z nadwagą, mamy do tycia cholerne skłonności i nic na to nie poradzimy, jest wiele czynników na które nie mamy wpływu, a które mają wpływ na naszą tuszę, więc będąc na diecie czy też nie, czy będąc już po diecie, która przyniosła nam niesamowite wyniki, koniecznie, już do końca życia musimy się pilnować!! i nie ma na to rady, to nie jest dieta cud, która sprawi, że schudniemy o kilka rozmiarów, będziemy czuły się wspaniale, młodziej, piękniej, lżej i możemy wrócić do poprzednich nawyków! NIE!!! musimy patrzeć na swój talerz zawsze i wszędzie. możemy jeść normalnie, ale... nie obżerać się słodkościami i fast foodami, bo nic nie sprawi, że nie będą miały znaczenia dla naszego organizmu... owszem, możemy sobie czasem pozwolić na taką przyjemność, ale przy szczególnych okazjach, gdy mamy zachciankę, ale nie na co dzień i obżerać się na tyle że nie da się oddychać, jeść z umiarem i z rozsądkiem... taki nasz los!! Smile

ale wszystko jest możliwe!!!
i tym akcentem zakończę swoje wypracowanie Smile

Pozdrawiam!!

w okresie gdy się odchudzacie pod żadnym pozorem nie myślcie o tym, że kiedyś w przyszłości możecie przytyć o wiele więcej... sama dieta jest dla nas w pewnym stopniu obciążeniem psychicznym,a Wy się jeszcze dołujecie i to czym, tym co wcale nie musi się wydarzyć!!!

TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO W TEN CHŁODNY WEEKEND. BUZIAKI

jeruda

hejka

DORCIA serdecznie współczuję takiej sytuacji i wierzę że i dla Was w koncu zaświeci słoneczko Smile

MAMUSKA dla Ciebie tez tego słoneczka starczy i że znajdziecie dla siebie wspólne gniazdko Smile

No cóż w nawale złych emocji można ostro pokłócić się z rodzicami i wysłuchać przykrych słów które nie zawsze można odwrócić Sad

mnie też ojciec nie raz z domu wyrzucał będąc jeszcze panienką a że byłam lekko zbuntowana mialam to w nosie i nigdzie sie nie wybierałam Wink

MADLENKO pięknie opisałaś problem który przedstawiła Diamencik Smile

naprawdę

u mnie nadal 2kg na plusie Sad

wiem wiem miałam nie walczyć o to żeby to zgubić ale jak zejdzie to też się cieszyć będę Smile

zaraz lekki obiadek i na urodzinki Smile

Miłego deszczowego popołudnia Smile

mamuska

ajj no wiem..dzis jest bardziej białkowo:) miesko otreby Smile

jogurciki

nie jest źle i tak sie lepiej czuje. jutro nie tknę nawet ogóreczka:)
ja nie wiem z jaka waga startowałam wiec przez najbliższe 2 tyg sie nie zważe... pierdziele... poczekam jak poczuje ze mnie mniej troszkę to wejde na wage:)
byłam na spacerku zmokłam jak cholercia... pogoda do kitu nie chce sie z domu wychodzić... :/ niestety:/
ale coś wspominalize od wtorku lub srody ma byc słonk owiec czekam....

ella

no a ja mam dopiero teraz wolną sobotę...robiłam przeciery pomidorowe 35 słoiczków...upiekłam ciasto,posprzątałam i mam dość...
jeżeli chodzi o ogórki kiszone to jest tak jak pisze MADDLENKA tylko jako przyprawa...
DIAMENCIKU -wystraszyłaś mnie tą opowieścią...nie chcę być już gruba! NIGDY!

POBUDKA Exclamation

DZISIAJ CHŁODNO ALE BEZ DESZCZU...
ZAPRASZAM NA KAWĘ I CIASTO Z BANANEM I POLEWĄ TOFFI Smile

ALE ZE MNIE SZATAN NAMAWIAM DO GRZECHU...zamiast iść do kościoła

MIŁEJ NIEDZIELI Exclamation

mamuska

witam wszystki.. ja wczoraj zgrzeszyłam na wieczór.. nie powiem czym... ajjjjj :/
ale już dzisrano serek z otrebami!.. i rehabilituje się... Smile

poza tym nic sie nie dzieje..spałam pierwszy raz od dawna do 9.20 ale mi dobrze:)
milego dnia życze..
ella ja mam ciasto w domu ale nie tknełam Smile

maddlen

witajcie.

ja wciąż dukanowo, wczoraj nawet w kieliszku do wina piłam colę light Wink

żeby zrobić sobie małą przyjemność .... hehe

ale co z tego, jestem zdegustowana, bo włażę dziś na wagę a tam ani drgnie... już nie wiem, co mam myśleć.... coraz trudniej mi się oprzeć innym pokusom... skoro nie ma efektów... ehh

miłej niedzieli....

mamuska

maddlenko kochana..sama mnie uczyłaś (razem z tiramisu) że ciężko schodzi za 2 razem, albo gdy waga jest mniejsza... przy lekkiej nadwadze gorzej schodzi... Smile

cierpliwośći może potem zleci dużo więcej w krótszym czasie... nie wiem,,,
Smile

ja na wage nie wchodzę/;0
wole sie nie wkurzac i nie dołować bo bym w depreche wpadła.
a tak jogurciki,.... otrębiki Smile

cycuszek... zawsze cos:) i jest oki Smile