|
www.dukaniejakdukan.fora.pl Dukan - dieta dla tych co chcą schudnąć
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 21:43, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
no Jerudzia,prezencik sobie zrobiłaś cudowny.Już widzę te jędrne pośladki i zgrabne udka...ehh HAHAHAHA a ja nie potrafie jeździć na rowerze.Tyle prób już miałam w życiu,tylu znawców i nauczycieli...i nic.Ponoć coś tam z błędnikiem mam...Pozostaje mi stacjonarny na siłowni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maddlen
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Śro 21:48, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
wiewiora9 napisał: | Tiramisu napisał: | Wiewióra-Maddlenka teraz sie ujawniła-jest Aniołem:) 6 postów wyżej masz na niebiesko link.Kliknij i posłuchaj-tak wyglada niebo | Masz racje właśnie usłyszałam głos anioła cudownie jestem pełna podziwu |
DOBRE, ALE WY JESTEŚCIE WSPANIALI....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maddlen dnia Śro 21:49, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiewiora9
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:48, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
he he no ja potrafie jezdzic tylko nie mam z kim a stacjonarny mam ale leży w piwnicy bo mi sie nie chce na nim jezdzic...Tiramisu długo już chodzisz na siłownie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 22:00, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
wiewiora9 napisał: | he he no ja potrafie jezdzic tylko nie mam z kim a stacjonarny mam ale leży w piwnicy bo mi sie nie chce na nim jezdzic...Tiramisu długo już chodzisz na siłownie? |
...od marca 2002 roku.Czasami chodzę 2,a czasami 3 razy w tygodniu.Nawet na ciążę nie zrobiłam przerwy.3 tygodnie przed planowanym porodem dałam sobie trochę luzu.No i potem 2 miesiące po porodzie.
Wiewióra,ja mogę pojeździc z Tobą do towarzystwa,ale na stacjonarnym lub 4kołowcu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dorka8989
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Śro 22:21, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
madllen rzeczywiscie glos masz wspanialy . buziole dla Ciebie za tak piekny glos;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiewiora9
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:47, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tiramisu napisał: | wiewiora9 napisał: | he he no ja potrafie jezdzic tylko nie mam z kim a stacjonarny mam ale leży w piwnicy bo mi sie nie chce na nim jezdzic...Tiramisu długo już chodzisz na siłownie? |
...od marca 2002 roku.Czasami chodzę 2,a czasami 3 razy w tygodniu.Nawet na ciążę nie zrobiłam przerwy.3 tygodnie przed planowanym porodem dałam sobie trochę luzu.No i potem 2 miesiące po porodzie.
Wiewióra,ja mogę pojeździc z Tobą do towarzystwa,ale na stacjonarnym lub 4kołowcu | ha ciekawe jak chyba przez skejpa bo i odległosc za daleka a tak serio tu jest ciężko na mówic kogos na siłownie albo na fitnes albo na cos innego najłatwiej to na mówic na piwko jest hi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ella
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw 6:21, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
POBUDKA!!POGODA ZAPOWIADA SIĘ SUPER...WSTAWAĆ...PIJĘ KAWĘ ,ZA GODZINĘ ZJEM ŚNIADANIE I IDĘ NA RYNEK PO DRZEWKA...
MIŁEGO DNIA !!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ella dnia Czw 6:22, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jeruda
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Czw 6:48, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich !!!!!!!!!! pobudka i wstawaÄ!!!!!!!!! Zaraz male sniadanko Igora na wycieczke wyslac z klasa i do pracy rowerykiem buziole i udanego czystego dukanowego pieknego dzionka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewka37
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Czw 7:47, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Witam Wszystkich...
Moja waga dziś pokazała 73,5kg, czyli trochę w dół.
Wczoraj trochę prze folgowałam z robotą i wieczorem padłam "nieżywa". Nie mam już takiej kondycji jak kiedyś, fizyczna praca mnie zabija, bolało mnie wszystko, dowiedziałam się, że mam mięśnie o których istnieniu nie miałam pojęcia
Tiramisu już drugi raz czytam o Twoich perypetiach z jazdą na rowerze, czy to jakieś zaburzenie równowagi, pytam bo sąsiadów córka nie może się nauczyć jeździć a jest już w czwartej klasie. Nie sądzę żeby to u niej wynikało z lenistwa lub niepewności siebie, tym bardziej, że uczęszcza do klasy sportowej. Sąsiedzi próbowali już wszystkiego hulajnogi, roweru bez pedałów, elektrycznego skuterka, a dziecko nadal nie umie jeździć. Może warto jej zrobić jakieś badania???
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ewka37 dnia Czw 7:49, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maddlen
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw 9:01, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
na początek może wystarczy udać się do laryngologa, a ten przy jednej wizycie stwierdzi czy problem tkwi w zapaleniu lub jakimś innym schorzeniu błędnika! to główny narząd równowagi u człowieka, więc to może być to...
jak to mówią, przy poważnych problemach z błędnikiem , ludzie "chodzą po ścianach" - ze względu na brak równowagi...
warto to sprawdzić... bo to może być coś wrodzonego, gdyż chodzi tylko o jazdę na rowerze, a chodzi normalnie i chyba żadne inne dolegliwości nie występują, typu zawroty głowy... więc jakiś jeden element może być uszkodzony....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysia55
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:16, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ewka nie przejmuj sie ja mam mniej lat od Ciebie i tez nie mam juz sily, wysprzatalam wczoraj 2 garaz i padlam jak pies pluto, dzisiaj czuje lopatki, a wczoraj myslalam ze bez lekow przeciwbolowych kregoslup nie odpusci. Zreszta to nie ja powinnam robic tam porzadki bo to nie moj pierdolnik byl, ale zawsze chce byc dobra i pomocna i nawet dziekuje nie uslyszalam :/ Jeszcze balejaz miedzy czasie kolezance robilam, tylko zmienialam rekawiczki raz do wlosow raz do sprzatania
Teramisu pasztecik domowy robiona przez tesciowa.
Wogole czytalam Was i powinnam Wam nakopac do dupy, Wy sie czujecie grubo? hehehe ja sie czuje jakbym wazyla ze 100 kg i zamiast chudnac to ja tyje jakos w druga strone lece, ale jestem tak wymordowana ze dopiero chyba w czerwcu siade i sie znowu nad soba zastanowie hehehe. PO dlugim weekendzie czeka mnie malowanie wiec mam nadzieje ze dam sobie rade a bol miesni choc na chwile odpusci. U mnie dzisiaj pogoda taka sobie, wczoraj bylo sloneczko i przed wczoraj tez a dzisiaj jakos tak ponuro :/ mialam w planach dzisiaj pomyc meble ogrodowe i zrobic porzadek na ogrodzie ale nie wiem czy mi cos z tego wyjdzie. Najchetniej odpalilabym juz kosiarke ale moja mala sie boi i malo co moge z nia zrobic i tak ze wczoraj mi tak pomagala sprzatac
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mysia55 dnia Czw 9:33, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Czw 9:46, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zawsze miałam problem z utrzymaniem równowagi.Czasami jak idę,to zauważam,ze nie w linii prostej.Najgorzej było opanować ten problem przy jeździe samochodem.Nigdy nie byłam pewna,czy jadę środkiem,czy za blisko osi lub pobocza.Jakoś to opanowałam.Natmiast rower za cholerę.Tyle osów w moim zyciu twierdziło,ze to właśnie one są najbardziej odpowiednie do nauczania,że napewni właśnie im sie uda...a gówno;) Podczas badań dla kierowców usłyszałam,ze mam problem z błednikiem i tyle.Nie leczę tego,nie utrudnia mi to życia,jeżdżę na rowerze stacjonarnym(najwyżej okno otieram dla powiewu wiatru).Myślę,że jeżeli komuś taka przypadłość przeszkadza,to należy pójść do lekarza.Natomiast nie wydaje mi sie,żeby jazda na rowerze była jakimś priorytetem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewka37
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Czw 9:47, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Maddlen ta dziewczynka nie ma innych problemów oprócz jazdy na rowerze, jak widziałam kiedyś jej wysiłki w opanowaniu jazdy to mi się jej żal zrobiło, miałam wrażenie, że nie umie połączyć pedałowania z utrzymaniem równowagi bo gdy dałam jej na próbę mniejszy rower i powiedziałam żeby zjeżdżała z górki bez pedałowania to jakoś jej szło. Jej rodzice to fajni ludzie, bardzo dbają o dzieci i przyjmują każdą podpowiedź, ale ja zawsze boję się, że ktoś mógłby mnie posądzić o zwykłe wtrącanie.
Mysia to z Ciebie taka domowa samarytanka jak ja, posprzątałam wczoraj samochód swój i męża a zamiast dziękuję usłyszałam "trzeba go jeszcze wypastować" czasami mam ochotę udusić dziada
Co do uczucia grubości, to jeszcze go nie odczuwam, chociaż na wadze mi podeszło, kilka dni się przypilnuję i wyrównam, nam nadzieję
Teramisu słuszne podejście, osobiście uważam, że nie można potrafić wszystkiego i jakoś nigdy nie miałam ambicji uczenia się czegoś dla samej umiejętności. Mam problem z rozróżnianiem kolorów i jakoś mi to nie utrudnia życia, czasami palnę, że sąsiad ma czarnego mercedesa, ale ci co mnie znają mają tylko ubaw mówiąc zielonego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ewka37 dnia Czw 9:54, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamuska
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Czw 10:39, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
hej ślicznoty.. ja z dukanem na bakier.. nic dukanowqego nie jem .. bo nie mam kasy
;/ barany z miśka firmy juz tydzien spóźniają się z wyplata.. atmosfera napięta.. nerwy i już sie odechciewa wszystkiego.. i nie mam kasy na zakupy i jem normalnie.. wstrętny chleb.. i reszte :/ staram się nie dużo.. ale...
trudno będę gubić potem jak kasa wpłynie... nie mam wyjścia!!!
u nas ciepełko... miłego dnia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maddlen
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw 10:47, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
mamuśka, wiem w czym problem, też się zmagam z takimi sytuacjami, na razie przygotowuję sobie co się da z resztek świątecznych.... ale też obawiam się, że w końcu skończą się i te resztki, a wtedy trzeba będzie kombinować, ale ufam, wciąż bezustannie, że wreszcie coś się poprawi... :/
został mi serek wiejski, który na święta kupiłam, dzisiaj ostatni dzień, żeby go skonsumować, bo w końcu się zepsuje, kilka piersi w zamrażalniku jeszcze jest i ze dwie porcje wątróbki, chlebek upiekłam na święta i do końca tygodnia wystarczy, na dzisiaj zrobiłam jeszcze budyń i upiekłam biszkopt, więc mały deserek też jest i trochę się człowiek zapcha...
pozdrawiam Cieplutko....
Ps. powróciłam na ścianę galerii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|