www.dukaniejakdukan.fora.pl

maddlen · Wysłany: Wto 10:57, 22 Mar 2011 Temat postu:

fajnie macie z tymi gaciami, ja też kupiłam tylko jedne - bo przejściowe Smile

tylko, że ja mam jeszcze z 12 kg do zrzucenia Smile

mam nadzieję, że waga nie stanie... na pewno na święta będę musiała jakoweś spodenki zakupić... Smile

tym bardziej, że będę w gronie "publicznym" w czasie świąt, więc trzeba wyglądać, w dżinsach nie wyskoczę ;P

powiem Wam, że chwilami łapię kryzys i mam ochotę zaprzestać diety, ale kurcze, chcę też bardzo schudnąć, tylko że cholernie mnie się dłuży od jakiegoś czasu i mam wrażenie że już nie chudnę... jak kiedyś... Sad

co prawda 25 marca minie 20 tygodni jak jestem na diecie i schudłam 18,5 kg więc wciąż utrzymuje się średnio kilogram tygodniowo, więc nie ma typowego zastoju, ale... jakoś zbyt długo to trwa... Tiramisu, jak Ty całe 2 lata wytrzymałaś Wink

a przede mną jeszcze pół drogi... :/

diament · Wysłany: Wto 11:18, 22 Mar 2011 Temat postu:

maddlen, nie poddawaj się ,każdego gnębił lub będzie gnębił kryzys, mi też się dłuży,ale powoli juz do celu, nie da się szybko, czym wolniej tym pewność ,że kg nie wrócą, myśl pozytywnie, naładuj komórki wiosennym słoncem Smile

maddlen · Wysłany: Wto 11:31, 22 Mar 2011 Temat postu:

hehe, dzięki, akurat dziś u mnie słońca brak, poza tym z mężem w milczeniu od przedwczoraj wieczór, więc ciężko byc optymistą... :/ chyba nigdy tyle czasu nie było między nami milczenia, ale trudno, ja nie ustąpię, jeśli chcę coś osiągnąć... :/ ...jak z dzieckiem...
nie no, nie moge się poddać, sama to wiem Wink

a nie lubię tkwić tak w nieporozumieniach, bo... zawsze kładąc się spać obawiam się, czy rano na pewno się obudzę, a jeśli nie!!?? on będzie miał wyrzuty sumienia do końca życia, a i mnie pewnie gdzieś tam też będzie z tym źle. :/

diament · Wysłany: Wto 11:50, 22 Mar 2011 Temat postu:

no nie, potrzebne Ci koniecznie słońce..
powiem Wam,że kryzys mnie omija narazie,ale też się wkurzam ,że waga nie spada po kg na tydzień, najważniejsze ,że to co nabrałam w ferie poszło w siną dal, i cieszmy sięz tego co już osiągnąłyśmy, przy takim jedzeniu

mysia55 · Wysłany: Wto 11:51, 22 Mar 2011 Temat postu:

maddlen jak Ty to ladnie napisalas, szacunek dla Ciebie, no w kazdym maluzenstwie zdarzaja sie ciche dni ale podstawa to rozmowa, ja tez nie lubie milczec dlatego wole wyjasnic i cos ustalic przez rozmowe, niech to bedzie rozmowa z placzek, krzykiem, czy z pretensjami ale jest i dziala cuda. No brzuch mnie coraz mniej boli, zaraz chyba pojde na spacerek, wsumam wsiowy ze szczypiorkiem, bo z okazji tej ze sobie dukam to nawet posadzilam w doniczce szczypiorek Smile

dorka8989 · Wysłany: Wto 12:11, 22 Mar 2011 Temat postu:

ale dzisiaj ladne slonko no i waga minimalnie bo o 0.1 kg w dol , no ale po wczorajszym pofolgowaniu i zjedzeniu kopy frytek to jest bardzo dobrze(frytki-no coz nie moglam sie oprzec;)) heh co do facetow tez nie lubie sei ze swoim nie odzywac i zawsze musze zaczynac rozmowe ale wazne ze dochodzimy zawsze do porozumienia , nawet jak sie wydaje ze nie da rady nic zmienic Wink

czekam az syneczek sie obudzi , dam mu jesc i spadamy na dworek taka piekna pogoda u mnie plus 13 w cieniu (zachodniopomorskie)

lumina · Wysłany: Wto 12:40, 22 Mar 2011 Temat postu:

Jak mnie gnębił kryzys, to, przyznaję bez bicia, zawiesiłam. Ale naprawdę nie mogłam patrzeć na mięcho, ryby i jajka. Liczyłam kalorie, pilnowałam, żeby się nie obżerać. Obżarstwo zrobiłam w niedzielę - takie świadome pożegnanie. Teraz znowu jestem zwarta i gotowa, żeby walczyć dalej.
Trochę żałuję, że nie spięłam się od razu, bo szybciej by poszło. Wg pierwszego testu miałam osiągnąć 72 kg do końca lutego... ;] Leniwa dupa jestem.

Maddlen, jeśli czujesz się na siłach, to nie odpuszczaj!

ella · Wysłany: Wto 12:40, 22 Mar 2011 Temat postu:

u nas rano zapowiadało się fajnie świeciło słońce...teraz jest + 13 ale nie ma słońca jest ponuro i wieje nie przyjemny wiatr...jeszcze obiad i spokój...mam dzisiaj jakąś handre...tak mam po wyjeżdzie mojego wnusia...jak jest to daje w kość a jak wyjedzie to pusto jak w grobie...łeb mnie boli i ciśnienie mam trochę za duże...
MADDLENKO KOCHANA TRZYMAJ SIĘ I NIE DAJ SIĘ KRYZYSOWI...
luminko- dasz radę ty młodaa jesteś to tobie łatwiej...ja miałam według dukana do 27 marca osiągnąć 75 kg a musiałam przejść na 3 fazę z 80 kg i co...nic nie poradzę. Smile

anka3miasto · Wysłany: Wto 12:49, 22 Mar 2011 Temat postu:

Witajcie Kochani w piękny, słoneczny dzionek Smile

Bynajmniej u mnie słoneczny Smile

I oby tego słoneczka było jak najwięcej, gdyż chyba zima troszkę nam akumulatorki rozładowała Sad

Ale wiecie dobrze, że to już wiosna, będzie coraz cieplej i nasza motywacja będzie większa (wiadomo - lato - te plaże gorące... Wink

i przystojni ratownicy Wink

). Także chwilowymi słabostkami się nie przejmujcie Smile

Moja waga stoi już od dłuższego czasu, wogóle nie spada i wcale się tym nie przejmuję Smile

Cieszę się tym, co udało mi się osiągnąć Smile

Od kwietnia przechodzę na utrwalanie i mam nadzieję, że uda mi się zachować, co wypracowałam Smile

I Wam też tego życzę Smile

A teraz słówko o facetach i cichych dniach.... U mnie w zasadzie nie ma takich sytuacji. Dużo ze sobą rozmawiamy, czasami się posprzeczamy, wiadomo. Ale cichych dni chyba jeszcze nigdy nie mieliśmy Smile

Myślę, że całkiem nieźle się uzupełniamy - ja jestem raczej oazą spokoju, a mój men bardzo temperamentną osóbką Smile

To tak jak woda i ogień Smile

I myślę, że nieraz w sytuacjach konfliktowych to właśnie ten mój stoicki spokój Go rozbraja Very Happy

Po prostu nie daję się sprowokować Smile

To zdecydowanie studzi Jego zapał i sobie odpuszcza Smile

I myślę, że w naszym przypadku jest to właśnie droga do sukcesu Smile

Ale wiem też, że różnie to w życiu bywa, różne są przypadki i do każdego należy podchodzić indywidualnie Smile

W każdym bądź razie ja nie mogę narzekać Smile

I tym to optymistycznym akcentem kończę, zasyłając Wam wszystkim moc buziaczków Smile

diament · Wysłany: Wto 13:38, 22 Mar 2011 Temat postu:

kto pije kawkę , mam chwilę na złapanie oddechu

Tiramisu · Wysłany: Wto 13:38, 22 Mar 2011 Temat postu:

diament · Wysłany: Wto 13:43, 22 Mar 2011 Temat postu:

zjadłabym kinder kanapkę ,albo , oooo lepsze- deser latte, mniam mniam

mamy nową Anię, witamy, zaprasaamy do dukania

Tiramisu · Wysłany: Wto 13:48, 22 Mar 2011 Temat postu:

hahahah,ale masz zachcianki.Ja jestem jeszcze w pracy i nic nie wzięłam do jedzenia... Sad

Jak wróce,to moze monte zrobie...Na mnie zbawiennie działa pepsi. Ten smak,ta słodycz i ten brak wyrzutów sumienia...Tylko ten aspartam mnie troche przeraza,ale staram sie o tym nie myslec

Ania sie zarejestrowała i cisza...tak jak i Ilonka

maddlen · Wysłany: Wto 13:53, 22 Mar 2011 Temat postu:

a ja może nie kawkę, ale za jedzonko się biorę, bo zgłodniałam, a nie miałam możliwości nic wszamać i tak czekałam, aż gość wyjdzie... Wink

smacznej kawusi Smile