www.dukaniejakdukan.fora.pl

maddlen

wrzucam w przepisach na kinder - mleczną kanapkę - jest pyszna!!!

jeruda

no laseczki ale my se dogadzamy na diecie Razz

nie ma co
babeczki ,kinder kanapeczki,serniczki inne smakołyczki Razz

haha żyć nie umierać z głodu Razz

mysia55

hehehe no co? tak to by bylo tak smutno a tak to poglaszczemy swe podniebienia Smile

meddlen dzieki za przepis Smile

jeruda

ja teraz na urlopie i przed @ to aż boję się już do kuchni wchodzić Sad

i kto wie czy jutro czy w inny dzień i ja nie będę robić mlecznej kanapki Razz

albo inne smakołyki Razz

niech w końcu poleci @ bo zwariuję Smile

mysia55

jerudaaaaa ja po okresie i mam takie zachcianki :/ wogole zla jestem bo zamaist niej to waga mmi caly czas pokazuje wiecej, chyba musze ja wyniesc na gore zeby mnie nie denerwowala bo sie tylko stresuje

jeruda

mi waga w dół po 20 -30 dkg systematycznie ale jak tak dalej pójdzie to nie wiem jak to się skończy a zauważyłam że zrobiłam się podatna na grzeszki Sad

a buu buu buu Sad

sanczina

Dziewczyny jak tu się zmusić do nauki ?? Sad

na nic nie mam dziś ochoty, nawet jeść mi się nie chce Sad

wiewiora9

hej wszystkim ja dopiero wróciłam do domku bo dzis miałam usg piersi i wiecie co mam 2 guzki .....jeden z nich to torbier takie co0s z pęcherzykami i lekaż na miejscu po zrobieniu mi usg wzioł szczykawkę z wielką igłom i mi go przebił ale jest obrośnięty czymś na około i za 2tydnie kontrola:( prawie przez cały dzień nic nie jadłam bo mam stresa i nie czuję głodu a w ogóle to jeszcze mam gości i na chwilę tu wpadłam jak ja jestem to nikogo nie ma a jak mnie nie ma to z 50 stron mam do czytania dlaczego???

jeruda

wiewiora9

aporzuckowiak

Witam dziewczyny Kochane!
Ja już w domku z mała,wypuścili nas ze szpitala,w sumie warunkowo,tylko dlatego,ze w domu mam jeszcze druga córcie,ale najważniejsze ,ze jesteśmy wreszcie u siebie.Niestety kardiolog był i niestety wykrył tez u małej mała wadę serca,niby nic powaznego,ale zaznaczył,ze nastepne zapalenie płuc może tą wade pogłebić i utrwalic.Tak więc teraz będę siedziec z małymi plackiem w domciu,żeby Julkę dokurowac i nie narażac dodatkowo.
Dziś jestem 4 dzień III fazy i mam do was pytanko:co zrobić,żeby w III fazie juz nie chudnąć?Bo ja już osiągnąłam swój cel wagowy ,a kg nadal lecą powoli w dół,spodnie już na mnie wiszą,nie chcę więcej spasć.Może to głupie pytanie ale przecież kurację skończyc muszę ,bo niepotrzebne mi jo-jo,ale waga mogłaby już stanąć.Niewiem czy to przez stres,czy może za mało jem?Stosuje się do zasad III fazy i mimo to chudnę zamiast stabilizować.
Wiewiora9,Rozumiem cie kochana,też przez to przechodziłam,miałam guzki i przez to musiałam swoją mała odstawic od cyca,na szczęscie nie były złośliwe ale ile nerwów mnie to kosztowało to nie wspomne...Trzymaj się,będzie dobrze:)!

jeruda

aporzuckowiak

Dzieki Jeruda:).Mam nadzieję,ze sie unormuje,bo nie chce przypominac wieszaka;).faktycznie w szpitalu mniej jadłam,stres też wiadomo...
A tak na marginesie to widze,że ty też jesteś z lubuskiego;)

jeruda