www.dukaniejakdukan.fora.pl

maddlen

można, można, tylko wiele wyrzeczeń potrzeba, ale przecież chcemy być śliczne, szczupłe, a jak już osiągniemy sukces, nie będzie trzeba się aż tak bardzo wyrzekać i będzie można sobie poszaleć i niewiele odmawiać Smile

to dopiero będzie życie!
choć ja i tak już do końca życia muszę się pilnować Smile

jeruda

z tym pilnowanie się to chyba większość będzie doświadczać Sad

mnie też to czeka Sad

ale co tam głowa do góry waga w dół i będzie dobrze Razz

grunt to pozytywne nastawienie do wszystkiego Smile

anesska81

Widze maddlen, ze Tobie też nie źle idzie waga w dół. jesuuuuuu, kiedy mi się poządnie ruszy? Ale jak pomyślę, że w wakcje wyskocze na plaże w kostiumie, a nie w dresie, to biorę się w garść.
Tiramisu, z tego co pamiętam, Twoja wymarzona waga to 55 kg. Daleko Ci do niej?
Zobaczyłam jeszcze u jerudy super spadki, tylko pogratulować

jeruda

anesska81

Jeruda, zaczynałam od 62,2kg. Teraz mam 60,2 kg, a chciałabym dojść do 55 kg.
Jeszcze jakieś 5 i będę szczęśliwa.

ella

jeruda

ella

pewno ,że pomożemy...ale mnie ro wkurza bo to już 3 miesiące...do 10 kg było super...a teraz masakra...dukan pisze,że zdarza się tak ,żę organizm nie pozwoli dalej chudnąć i może to właśnie zdarzyło się mnie.może to zacząć utrwalać i kiedyś spróbować jeszcze raz??? co wy na to??

diament

wiemy ,czym mniej do zrzucenia i czym bliżej do celu to sie ciąnie strasznie, ale cóz mamy trwać ,a waga ruszy. ella twój organizm się broni przed utratą wagi, ale w końcu podda się i będziesz chudła, wiadomo ,że to wkurzające, ale jednak ciągle w dół,

mysia55

a ja Wam powiem tak:
Mi tam jest dobrze z ta dieta, podejrzewam gdyby nie Wy Dukanki juz dawno bym przy moich chwilach zrezygnowania rzucila ta diete, ale wspieracie mnie, a jedzenie mi odpowiada bardzo, slodkosci zastepujesz swoimi slodkosciami, a oleju i tuszczu mi nie brakuje, samego jogurtu naturalnego nie lubie ale zastapilam go przepisem na Danio Smile

i jestem zadowolona, bo jem w sumie to co lubie, nawet otreby mi smakuja i wogole mi chleba nie brakuje, a przede wszystkim nie marnuje mi sie jedzenie w domu

ewka37

mysia55

ewka37 dodaj sobie pasek do ulubionych

balckberry23

dokladnie jak juz raz sie zgrzeszy to pozniej moze byc dupa blada!! temu wczoraj nie tknelam paczkow roboty mojej maminej, ani obiadu makaronu nadziewanego mielonymi z cebulka, ani ketchupu, na ktory mam taka ochote ze szklankami bym wyjadala (a jakos zabardzo nigdy nei przepadalam), oszalalam i udusilam samą cebule na wodzie z vegeta bo nie moglam, tak sie chcialo cos pikantnego i goracego:P
waga stoi, bylo 91.5, pozniej 91.8, wczoraj 91.3 i dzis znow 91.3 Smile

ale sie nie poddaje, dzis maszeruje do roboty po feriach i jakos tak nawet nie narzekam Smile

milego dzionka dziołchy! Smile

jeruda

cieszę że aż tak dużo nie mam do zrzucenia 10 no może 13 za namowa męża ale to zależy od tego właśnie jak mi to będzie szło po 10 kg czy waga nie będzie za długo stała Smile

bo nie wiem czy dałam bym rade zrzucać 20 czy 30 kg jak niektóre nasze złotka mają Sad

jestem pełna podziwu dla waszej determinacji i wierze że wam się uda Smile

diament