Forum www.dukaniejakdukan.fora.pl Strona Główna www.dukaniejakdukan.fora.pl
Dukan - dieta dla tych co chcą schudnąć
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

smutno mi, muszę się wygadać...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dukaniejakdukan.fora.pl Strona Główna -> Off top
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maddlen




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Czw 14:20, 10 Lut 2011    Temat postu: smutno mi, muszę się wygadać...

Troszkę mi się nudzi, mam troszkę czasu, by popisać, więc wykorzystam okazję, by się tu wygadać, gdyż jest mi smutno, ponieważ....

zacznę od początku - tak będzie najlepiej...

kilka lat temu poznałam dziewczynę o 5 lat od siebie młodszą, bardzo pasowałyśmy do siebie zachowaniem, sposobem myslenia, temperamentem... krótko mówiąc "dobrałyśmy się" - razem pracowałyśmy i dobrze się dogadywałyśmy...

zrezygnowałam z pracy, ona poszła w moje ślady zaraz za mną, ale... efektem tego było, że wyprowadziła się z chłopakiem o jakieś 100km od naszego miejsca zamieszkania, oczywiście oboje za pracą...
ważnym jednak jest, że ten chłopak - to ja ich zeswatałam... zawsze byłyśmy blisko, zwierzałyśmy się sobie, mogłyśmy na siebie liczyć... i zawsze była mowa, że jak będzie wychodziła za mąż, to będę jej świadkową, na dzień ślubu kościelnego, miałam podarować jej swój kapelusz od ślubu, gdyż też świetnie jej pasuje i wygląda w nim bosko...

a teraz... udało im się stworzyć dzieciątko i nosi je już pod swoim sercem, za dwa tygodnie biorą ślub cywilny, a kościelny za jakiś rok, już po porodzie... właściwie zaproszenia oficjalnego nie dostaliśmy, ale wspomnieli, że możemy przyjść, bo żadnej imprezy nie robią, więc zrozumiałe... ale...
chyba świadków muszą mieć nawet przy cywilnym... więc zastanawiam się kogo wezmą, bo ona jest jedynaczką, a on ma brata.
i tak mi trochę przykro, że w ogóle mowy o tym nie ma...
zawsze mówiłyśmy, ze pomogę jej przy dziecku, w przygotowaniach do ślubu, razem wybrać suknię i wszystko inne razem...
a teraz zastanawiam się, czy w ogóle zaproszenie na ślub jeśli będzie kościelny dostanę.... trochę to smutne, szkoda, że wszystko się tak dziwnie toczy....

no wygadałam się, lżej mi na duszy,.. dzięki za "wysłuchanie"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewka37




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie

PostWysłany: Pią 16:45, 11 Lut 2011    Temat postu:

Maddlen, moim zdaniem zaproszenie Was na ślub pomimo, że jak napisałaś "żadnej imprezy nie robią" to już wyróżnienie, mój rodzony brat na cywilny nas nie zaprosił i musiałam zrozumieć. Zrekompensował się po paru latach prosząc na kościelny i chrzciny córki. Napisałaś, że mieszkacie od siebie 100km, pewnie ta odległość w jakiś sposób ogranicza kontakty i łatwo się od siebie oddalić. Najważniejsze, że wspierałyście się wzajemnie w trudnych chwilach Waszego życia gdy było Wam to potrzebne. Postaraj się cieszyć szczęściem koleżanki i pokaż jej, że to Cię cieszy, ja bym tak zrobiła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ulaloca




Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:03, 14 Lut 2011    Temat postu:

Maddlen, rozumie Cie bo moja najlepsza psiapsiola odwinela mi numer, troche inna jest sytuacja niz Twoja, ale po latach przyjazni, mieszkaniu razem, roznych przygodach itd... ona wziala na swiadka nasza inna kumpele a nie mnie, choc nazywala mnie swoja siostrunia!!! ona jest jedynaczka, na poczatku myslalam ze jej swiadkiem bedzie jeje kuzyn, a ona ktoregos dnia mi mowi; "wiesz mam nadzieje ze sie nie bedziesz gniewala bo swiadkiem u mnie na slubie bedzie..."poczulam sie strasznie!!! nawet nie umie opisac tego uczucia bylam zaskoczona i tak strasznie zawiedziona!!! jesli bylby to jej kuzyn to ok jestem w stanie to zrozumiec w 100% ale tego jej ostatecznego wyboru nie rozumie wogole i zle mi z tym, tym bardziej ze jej organizuje a wlasciwie chcialam zorganizowac super wieczor panienski, a teraz nawet nie mam na to ochoty!!! dodam tylko ze ona byla swiadkiem na moim slubie, na dodatek nachlala sie jak dzika i o 22h bylo po niej:) ale mi wieczoru panienskiego niestety nie przygotowala, nic kompletnie nie zrobila...jest mi z tym smutno... bardzo sumtno... tym bardiej ze o tej jej swiadkowej dowiedzialam sie tydzien temu, kurna zle mi z tym!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maddlen




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Pon 17:52, 14 Lut 2011    Temat postu:

ehh, świat jest dziwny.... niesprawiedliwy i w ogóle.... bleee
a ludzie jeszcze gorsi!!!

najlepiej mieć przyjaciół wirtualnych, tak na to wychodzi, na nich można liczyć, gdy potrzebuje się pocieszenia, a nic się od nich nie oczekuje, więc rzadko jest powód do zawodu...

ale za łatwo by było...

ewka - a to zaproszenie to właściwie trudno zaproszeniem nazwać... powiedzieli w pół zdania wlepiając, że możemy wpaść, gdybyśmy chcieli...na przysięgę... :/ nawet jak się imprezy nie robi, bo taki ślub (cywilny, bo dziecko, a kościelny odłożony na później) to dla rodziny się robi, ale zaprosić jako gości na samym ślubie to można bardziej oficjalnie i grzecznie

w ogóle to jakiś czas po tej wizycie, zapytałam tak na luzie, kogo na świadków biorą, to odpowiedziała, że "jeszcze nie wiedzą" :0 zszokowałam się, bo na ślub to chyba trzeba wcześniej podać nazwiska świadków, a ślub już za niecałe dwa tygodnie... hmmm chyba bała się przyznać, powoli zaczynam podejrzewać, kto to może być... chyba będę mocno rozczarowana....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewka37




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie

PostWysłany: Pon 19:44, 14 Lut 2011    Temat postu:

Tak Was czytam i muszę się z Wami zgodzić, świat jest dziwny i niesprawiedliwy.
Ja kiedyś rozczarowałam mojego brata, byliśmy bardzo z sobą zżyci pomimo różnicy wieku. Gdy nasz tata chorował i po jego śmierci dużo u nas przebywał i staraliśmy się go wspierać, był wtedy w trudnym wieku. Po latach urodziła się nasza najmłodsza córka, bardzo się rozczarował, że nie poprosiliśmy go na chrzestnego. Bez wyrzutów opowiedział mi co czuje i jak poczuł się niedoceniony i zawiedziony. Obiecałam mu, że nasze kolejne dziecko na pewno będzie trzymał, jednak życie ułożyło się inaczej i mamy tylko troje. Zawsze z podziwem patrze jak poświęca czas naszej najmłodszej, a ona za nim szaleje, mam wrażenie, że nasza księżniczka ma dwóch ojców chrzestnych.

Pamiętajcie, że wpływ na decyzje Waszych koleżanek mają również ich partnerzy i nie zawsze można znaleźć zadowalający wszystkich kompromis.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mamuska




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 21:54, 10 Mar 2011    Temat postu:

maddlen.. wiesz co.. powinna Cie zaprosić.. ja mam psiólkę.. znamy sie kupe lat i ostatnio brałam cywilny i wzięlam ją na świadkową.. mimo ze moja siostra sie przez to odwróciła ode mnie, nie odzywa sie i ma żal.. ale obiecałam mojej kochanej marcie:) i była przy mnie zawsze i mimo wszystko Smile nie mogłam inaczej.. i Twoja kumpela tez powinna tak postąpic.. tym bardziej ze nie ma rodzeństwa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maddlen




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Czw 23:24, 10 Mar 2011    Temat postu:

ewka - u mnie taka historia też ma miejsce i to znów ja jestem tą zawiedzioną... domyslam się, skąd taka decyzja, ale i tak uważam, że to nie fer :/

moja siostra ma troje dzieci, a nas rodzenstwa było czworo, tak więc każde z nas ma jednego chrześniaka u niej, za to mój brat, właśnie ma drugie i ... u pierwszej poprosił moją młodszą siostrę, a teraz tę starszą, choć kiedyś było tak i oficjalnie mówiono, że jak będą mieć dziecko to ja będę chrzestną, bo... tak Smile a tu taki zawód ! nie ukrywam, że jest mi strasznie żal... strasznie!! bo z pewnością więcej dzieci nie będą mieli, a jeśli nawet, to jakby poprosili mnie na chrzestną, to wiem, że i tak byłoby to wymuszone, bo wtedy tak by wypadało.. chyba że są w stanie jeszcze bardziej mnie zaskoczyć...
są jacy są, a do tego strasznie wierzący... i powodem, że odsunęli mnie od funkcji, zapewne jest to, że ja... wcześnie zaszłam w ciążę, a dopiero potem był ślub... tak czuję, że właśnie to jest powodem, bo skoro tak mocno wierzą, uważają, że chrzestną powinien być ktoś, kto będzie wzorem dla ich dziecka - bo przecież właściwie tak właśnie jest, ale... cóż, narozrabiałam, co nie znaczy, że na co dzień bylabym złą matką chrzestną :/ źle mi z tym BAAAARDZO!!!!
wiem,że nigdy sobie z tym nie poradzę... a myślałam, że już poukładałam sobie życie pod tym kątem, ale nie... to będzie się za mną wlokło przez całe życie... :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tiramisu




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Czw 23:56, 10 Mar 2011    Temat postu:

Maddlen,a może powód jest bardziej banalny?Wiadomo,że funkcja chrzestnego wiaże sie z kasą.Może nie chcieli Cie stawiać w niezręcznej sytuacji,bo wiedzą że nie jesteś jakoś specjalnie na to przygotowana od strony materialnej.Sama nie wiem...Kiedy wybieralismy chrzestnych,bardzo zwracałam uwagę na to,zeby nie poprosić kogoś kto cienko przędzie.Jakoś nie miałabym sumienia.Coprawda nigdy nie oczekiwałabym na jakieś profity,ale wiem jacy są ludzie-taka funkcja obliguje...Zasadniczo najważniejsze jest dla mnie,zeby chrześni byli ludźmi,którym mogłabym powierzyc dzieci w razie nieszcześcia.A to czy najpier była ciąza a potem ślub to mi za przeproszeniem koło dupy lata.Natomiast chrześni zawsze poczuwają się do dawania prezentów czy kasy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewka37




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie

PostWysłany: Pią 14:00, 11 Mar 2011    Temat postu:

Maddlen chciałam Ci tylko zwrócić uwagę, że na nasze wybory składają się różne czynniki i nie zawsze nam dobrze z własną decyzją. Podziwiam u mojego brata to, że potrafił być ponad sytuacje. Pokochał naszą córkę bez względu na nasz wybór, nie żywi urazy i żartuje mówiąc do niej, że i tak jest wujka.
Tiramisu zgadzam się z Twoją wypowiedzią, co za różnica kto kiedy był w ciąży, przecież najważniejsze jest jakim człowiekiem jest ta osoba, nie chodzi o prezenty, rower na komunię itp. dziecko potrzebuje wsparcia, rozmowy, zwykłego poświęcania mu czasu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ewka37 dnia Pią 14:11, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maddlen




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Pią 15:12, 11 Mar 2011    Temat postu:

NO MOŻE MACIE RACJĘ.... spróbuję sobie z tym poradzić...
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewka37




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie

PostWysłany: Nie 0:33, 08 Maj 2011    Temat postu:

Tytuł tematu "smutno mi muszę się wygadać". Wydaje mi się, że tu pasuje mój problem. Jak już pisałam nasza najmłodsza córka ma w tym roku pierwszą komunię, dokładnie za tydzień. Dla nas to wielkie święto i z radością zapraszamy rodzinę. Zaproszenia na uroczystość wysłałam jeszcze przed Wielkanocą i do wszystkich doszły oprócz dwójki moich braci mieszkających w tym samym bloku. Młodszy brat nie robi problemu, czuł się zaproszony i nie czekał na oficjalne zaproszenie. Niestety starszy z żoną pomyśleli, że zostali pominięci. Dowiedziałam się o sytuacji wczoraj i telefonicznie wyjaśniłam sprawę, więc przyjadą. Moje rozterki dotyczą jednak sprawy opieszałości jakiegoś listonosza lub poczty. Zastanawiam się czy powinnam wnieść skargę, reklamację, czy sobie odpuścić. Wysłałam zaproszenia zwykłym listem i nie potwierdziłam telefonicznie. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem bez winy, mogłam zadzwonić, ale mimo to szlag mnie trafia, że zapłaciłam pewnej instytucji za przekazanie mojej wiadomości, więc dlaczego muszę potwierdzać to telefonicznie? Moje pytanie, czy powinnam złożyć skargę aby zapobiec takim sytuacją w przyszłości, czy nie szarpać sobie nerwów i odpuścić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tiramisu




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Nie 10:23, 08 Maj 2011    Temat postu:

Moim zdaniem zaproszenia na slub i na komunię powinno sie wręczać osobiście,zwłaszcza jeżeli odległośc nie jest przeciwskazaniem.Z tego co wiem na doręczenie listu jest prawnie określony czas,więc jeżeli został on naruszony,to mozesz złozyć reklamację...tylko po co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewka37




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie

PostWysłany: Pon 11:40, 09 Maj 2011    Temat postu:

Składając reklamację niczego nie zyskam, to prawda. Niestety brat mi opowiadał, że u nich to nie pierwszy przypadek z zaginięcie listów. Uważam, że powinnam coś zrobić żeby w przyszłości inni nie mieli takich problemów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maddlen




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Pon 14:17, 09 Maj 2011    Temat postu:

ewka, niestety teraz składając jakąkolwiek skargę nic nie zyskasz, bo wszyscy dobrze wiem, jak niestety funkcjonuje poczta, ale.. na przyszłośc możesz zapobiec takim sytuacjom i tak ważne listy wysyłaj listem poleconym, który dostarczają bezpośrednio do adresata, a do tego posiadasz potwierdzenie nadania, a wtedy możesz zwracać się z reklamacją do instytucji Smile
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia1208




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DOLNY ŚLĄSK

PostWysłany: Pon 20:02, 09 Maj 2011    Temat postu:

też tak sądzę że szkoda nerwów i zachodu,dobrze że sytuacja się wyjaśniła i wytłumaczyłaś rodzinie skąd brak zaproszenia
Ja mam komunię 22 i zaproszenia wręczałam osobiście przy okazji świąt

Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia1208 dnia Czw 9:16, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dukaniejakdukan.fora.pl Strona Główna -> Off top Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin