|
www.dukaniejakdukan.fora.pl Dukan - dieta dla tych co chcą schudnąć
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maddlen
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Wto 11:58, 26 Lip 2011 Temat postu: Dziecko pierwszy raz do szkoły... |
|
|
Kochane, zwracam się z prośbą do tych, które przeżyły już pierwsze lata swoich dzieci w szkole...
zwłaszcza mam chłopców, bowiem, moja prośba dotyczy oceny, co najlepiej do szkoły nadaje sie do noszenia książek, mam tu na myśli, czy kupić mu plecak, czy tornister, na rynku jest tak ogromny wybór tego wszystkiego, że w pierwszym sklepie można dostać kręćka.
osobiście skłaniam się do tornistra, ponieważ wydaje mnie się, że w nim można łatwiej utrzymać porządek, ze względu na przegródki, jakie posiada, dziewczynki niejednokrotnie nie potrafią utrzymać porządku w plecakach,a co mówić o chłopcu
dodatkowo trzyma się mnie przekonanie, że tornister lepiej rozkłada ciężar na pleckaCh dziecka, być może to tylko pozory...
dlatego bardzo Was proszę o wsparcie i rady...
jedno wiem, że postanowiłam kupić nie jakiś drogi sprzęt, ponieważ na początku kupię z motywem dziecięcym, a z czasem te motywy nie bardzo będą podchodziły "dojrzewającemu" chłopcu teraz są w biedronce fajne, z Zygzakiem McQuinn`em -myślałam właśnie o zakupie stąd, tylko mam dylemat - plecak czy tornister....
jeśli macie z doświadczenia jakies uwagi i porady na temat wszystkiego co związane z poczatkami w szkole, bardzo proszę, piszcie...
z góry ogromnie dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiramisu
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 13:53, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Mój Kacper miał plecak.Patrzyłam na to,zeby miał usztywniane plecy,sporo przegródek i zeby był lekki.Niestety jak dowalą ksiazek i innych akcesoriów,to dziecko moze złamać się w pół.Tornistry,tak jak za dawnych lat mnie nie przekonuja.No a porzadek...nie licz na to bez względu na to co kupisz.I tak trzeba będzie codziennie zaglądać,zeby wprowadzić jakiś ład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiewiora9
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:49, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
a powiem wam ze tez jestem ciekawa co jest lepsze co prawda jeszcze nie byłam w tej sytuacji ale najprawdopodobniej mój mały od wrzesnia w wieku 5 lat pójdzie do zerówki co wcale mnie nie cieszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maddlen
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Śro 9:03, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
za rok wszystkie 6-latki pójdą obowiązkowo do pierwszej klasy, dlatego Twój już teraz pójdzie do zerówki, bo taka kolej rzeczy, to jest straszne, ja długo nie wyobrażałam sobie i wciąż nie jestem przekonana, jak mój syn sobie poradzi, a co mówić gdyby miał tam trafić rok wcześniej... szok!! poza tym, boli mnie, że zabiera się dzieciom dzieciństwo, wg mnie wcale nie będą wiedziały więcej... a młodość tak szybko przemija....
no cóż, jedyny wniosek z tego, zapewnić dzieciom naprawdę bogate w doświadczenia, przeżycia i przygody, zabawę i rozrywkę najmłodsze lata zycia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jeruda
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 12:33, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
a więc tak mój Igor od 5-latków chodzi do szkoły i jeszcze w nich miał stary program w 6-latkach pieprzona reforma cofnęła ich w nauce .Mógł tez juz od 6 lat iść do I klasy bo by sobie poradził bo tak naprawdę uczył by się tego co normalnie w starym programie uczył by się w zerówce i szedł by do przodu a tak w 6latkach powtarzali praktycznie materiał z 5-latków,ale stwierdziłam że nie dam go szybciej do I klasy niech się właśnie cieszy dzieciństwem.MAdlenko nie martw się Twój syn na pewno poradzi sobie w szkole bo materiały są juz przystosowane do młodszych dzieci bo cały program jest cofniety o rok.Jak Igor szedł do szkoły marnie to widziałam bo w domu kompletnie nic a nic nie chaciał się uczyć nawet tak troszkę aby cokolwiek umiał a tu prosze od 5 latków sobie świetnie radzi i teraz na koniec I klasy jest wzorowy i oczywiście dalej nic poza lekcjami które musi zrobic nic więcej bo dla niego to jak kara chyba
a co do PLECAK czy TORNISTER - przede wszystkim musi być lekki sam w sobie i miec sztywne plecki .Sławek miał tornister i jak byl załadowany ksiązkami i zeszytami był bardzo cięzki a Igora ma plecak i też jest cięzki jeśli nawet spakuje sie podstawowe rzeczy tu chyba nie ma reguły .Porządek w nich hmm nie ma aż tyle miejsca tak naprawdę żeby był tam bałagan jest zawsze klika przegródek i kieszeni że wszystko znajdzie będzie miejsce.Idź z synkiem po zakup i zapytaj się co woli nosić i z czym mu będzie wygodniej na plecach i żeby nie był oczywiście za duży i nie przeciążał go,a motywami sie nie przejmuj bo taki plecak czy tornister to i tak tylko dwa góra trzy sezony w szkole wytrzyma tak więc zanim skończy 3 klasę nie zdąży wyrosnąc z bajek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacko
Dołączył: 21 Sie 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:53, 22 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
w Wojkowej byłam “o czwartek wcześniej”, niż Ty* – po raz kolejny zresztą** Cerkiew akurat była zamknięta a my, świeżo po Powroźniku juneskowskim, nie dobijaliśmy się zbyt gorliwie (w 2011 spędziłam wewnątrz sporo czasu).
“na krańcu polskiego świata” — eeetam! Co w takim razie powiedzieć o Blechnarce, Grabie, Zyndranowej czy choćby o Dubnem – z Wojkowej owej albo przez górki rowerem czy pieszo, albo naokoło przez Muszynę i Leluchów… oba trakty ubite niczym autostrady przez górołazów i cerkwiołazów, zwłaszcza w ostatnich latach, po gwarze przy okazji UNESCO 2013, Otwartego Szlaku Architektury Drewnianej, cykli koncertowych (nie tylko Muzyka Zaklęta w Drewnie)…
Dojść 30 lat temu “na ostatnich nogach”, poranionych ostręzynowymi kolcami, i odnaleźć obiekt… oraz klucze do niego – do jakiegoś Olchowca czy Skwirtnego… to było to… a potem kwaśne mleko od gospodyni, z głębokiej piwniczki wyniesione…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|